„Malczewski” w motylach!
Na wystawie zobaczymy 626 okazów, głównie motyli. Stanowią 80 procent całej ekspozycji, reszta to owady. Zdecydowana większość pochodzi ze zbiorów "Malczewskiego". Pochodzą z Jawy, Sumatry czy Borneo. Dużą kolekcję (163 okazów) sprowadziliśmy z Muzeum Diecezjalnego z Płocka a także z prywatnych zbiorów. Pokażemy barwny i egzotyczny świat owadów tropikalnych – zapowiada kustosz wystawy i zarazem przyrodnik Marek Słupek. Zbiór, jego zdaniem, jest niezwykle cenny przyrodniczo a także pod kątem kolekcjonerskim.
Zwiedzający będą również mogli obejrzeć kilkunastominutowe filmy HD prezentujące pełny cykl rozwojowy owadów. - Między innymi największej ćmy świata, motyla nocnego Attacus atlas lub cykl rozwojowy bielinka kapustnika z kolekcji Adama Grochowalskiego, pracownika UJ – podkreśla kustosz opowiadając barwnie o 30 cm. rozpiętości skrzydeł wspomnianej największej ćmy, żyjącej w dorosłej postaci zaledwie kilka dni. - Rysunek skrzydeł tego motyla przypomina głowę węża. Bajecznie połyskujące lazurem skrzydła, to duma licznie prezentowanych południowoamerykańskich motyli dziennych. Będą też olbrzymie, kilkunastocentymetrowe okazy chrząszczy, prezentowane będą również okazy ptasznika kędzierzawego – dodaje.
Niestety w Muzeum im. Jacka Malczewskiego nie zobaczymy żadnego motyla pochodzącego z regionu radomskiego. – Nazwa wystawy zobowiązuje: „Owady tropikalne” i na nich się skupiliśmy – tłumaczy Marek Słupek i zachęca do obejrzenia innego ciekawego okazu, z którym związana jest pewna legenda. – Ten owad ma intrygujący wygląd. Fulgoria latenaria ma specyficzny wygląd wyrostka znajdującego się przy głowie. On przypomina do złudzenia orzeszek lub miniaturową głowę aligatora. W krajach Ameryki Południowej panuje bardzo silny przesąd związany z tym owadem. Osoba, która zostanie przez niego ukąszona musi w ciągu 24 godzin odbyć stosunek seksualny. Jeśli tego nie zrobi to niechybnie umrze – opowiada Słupek pokazując owada szczelnie umieszczonego w gablocie, nikomu niezagrażającego.
Kolorowy zawrót głowy motyli i owadów tropikalnych będzie udostępniony zwiedzającym od najbliższej niedzieli. To druga wystawa o tej tematyce w historii placówki. - Pierwsza miała miejsce w 1982 r., odwiedziło ją 1200 osób. Teraz mamy ambitniejsze zamierzenia. Planujemy, że wystawa potrwa do końca czerwca, ale jeśli zainteresowanie będzie większe, to przedłużymy ten okres – zapewnia przyrodnik.
(raa)