Maleją szanse na lotnisko

6 lipca 2007
Szanse na pieniądze unijne dla radomskiego lotniska coraz mniejsze. Zarówno Komisja Europejska, jak i marszałek województwa uznali, że Sadków nie jest tą inwestycją, gdzie powinni ulokować swoje pieniądze.Lotnisko coraz dalej? 

Przedstawiciele komisji przedstawili swoje stanowisko podczas rozmów z zarządem województwa mazowieckiego. - Usłyszeliśmy, że Unia nie może dofinansować lotniska na Sadkowie, ponieważ po sąsiedzku - w podkieleckich Obicach - będzie realizowane lotnisko wspierane przez rząd - wyjaśnia członek Zarządu Mazowsza Piotr Szprendałowicz. - Przypomnę też, że Sadków nie znalazł się na liście lotnisk Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i nie może liczyć na pieniądze z puli 120 mln zł przyznanych innym przedsięwzięciom. W tej sytuacji również marszałek Struzik wstrzymuje się z dokapitalizowaniem spółki Port Lotniczy Radom, choć wcześniej składał taką deklarację.

Jak jednak podkreśla Szprendałowicz, szanse lotnisko na Sadkowie nie są jeszcze całkowicie pogrzebane. - Prezydent Andrzej Kosztowniak usłyszał od marszałka, że Radom musi najpierw poszukać inwestora prywatnego. Jeśli tak się stanie, zarząd województwa zaangażuje się kapitałowo w spółkę - zapewnia. - Poza tym negocjacje w sprawie Regionalnego Programu Operacyjnego ciągle trwają, zabiegamy by w jego ramach co najmniej jedno lotnisko na Mazowszu dostało unijne pieniądze.