Głównie na prywatnych spotkaniach, w restauracjach, na koncertach i w teatrze oraz na miejskim sylwestrze na deptaku radomianie przywitali nowy, 2017 rok. O północy strzelały korki od szampanów, a także – często na długo przed tą graniczną godziną – kolorowe fajerwerki.

Składaliśmy sobie życzenia; jak zwykle by ten rok był jeśli nie lepszy, to nie gorszy od poprzedniego. Podczas zabawy pod urzędem miejskim, gdzie bawiły się tłumy, radomianom złożył życzenia prezydent. - Życzę wszystkim, by ta gorąca atmosfera, którą dziś przeżywamy, towarzyszyła wam przez cały rok. Niech każdy dzień 2017 roku przynosi wam szanse na spełnianie własnych marzeń i osiąganie stawianych przed sobą celów - mówił Radosław Witkowski.
Komplet widzów był na wieczornym w sali Radomskiej Orkiestry Kameralnej, gdzie publiczność bawili soliści i balet Opery Kijowskiej. Z kolei w Teatrze Powszechnym dobrej zabawy dostarczyli twórcy przedstawienia "Mayday 2". To dalsza część perypetii bohaterów "Mayday" - taksówkarza, który ma dwie żony, dwa domy i dzieci z obu związków. Nie jest to jednak patchorkowa rodzina, która wzajemnie wie o swoim istnieniu. Dlatego głowa rodziny musi zręcznie lawirować pomiędzy obu. Akcja farsy toczy się w... Radomiu.
Zdjęcia: Łukasz Wójcik i Marian Strudziński