Marszałek nie chce siedemnastego województwa
– Mazowsze historycznie i gospodarczo nierozerwalnie wiąże się z Warszawą. Prowadzenie dyskusji wokół utworzenia nowego województwa – stołecznego jest przedwczesne. Wprowadzenie tego projektu w życie może nieść za sobą niekorzystne skutki zarówno dla Warszawy, jak i regionu. Olbrzymim zagrożeniem jest pogłębienie różnic rozwojowych wewnątrz województwa. Może to spowodować sytuację, że biedni będą jeszcze biedniejsi, a bogaci jeszcze bogatsi – uważa marszałek Adam Struzik.
Jak podkreśla rzeczniczka marszałka Marta Milewska, wg władz Mazowsza takie rozwiązanie byłoby niekorzystne dla województwa, przede wszystkim ze względów finansowych. - Dochody własne województwa generowane są właśnie przez obszar metropolitarny Warszawy. 80 proc. dochodów budżetowych pochodzi z podatków od osób fizycznych i prawnych, a zdecydowana większość od podmiotów gospodarczych mających siedzibę w obszarze metropolitarnym Warszawy. Wydzielenie stolicy jako oddzielnego województwa spowodowałoby, że w subregionach, w tym w radomskim, nie zostałyby zapewnione fundusze, które mogłyby stymulować wzrost gospodarczy i zatrudnienie. Tempo wzrostu gospodarczego byłoby wtedy o wiele niższe w porównaniu z tempem wzrostu przy obecnym podziale administracyjnym - tłumaczy Milewska.
Marszałek powołuje się również na analizy Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego. – Wynika z nich, że dochody własne w budżetach samorządów na Mazowszu po wyłączeniu Warszawy spadłyby z obecnych 340 zł do 90 zł.– wyjaśnia dyrektor biura prof. Zbigniew Strzelecki.
- Obecnie najważniejszym zadaniem samorządu województwa jest zintegrowany rozwój regionu i niwelowanie różnic – zapewnia Milewska.
Przypomnijmy, że dyskusję konieczności wydzielenia Warszawy z woj. mazowieckiego zainicjowano w poniedziałek w Radomiu podczas spotkania byłych prezydentów miast wojewódzkich Mazowsza z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Prezydent popiera koncepcję administracyjnego wydzielenia stolicy z Mazowsza.
(bdb)
