Marszałek Struzik: Nie liczcie na mannę z nieba w sprawie lotniska (aktualizacja)

22 maja 2014
- Unia nie jest daleko - nie ma praktycznie dziedziny życia, które nie byłoby regulowane prawem UE – przypomina marszałek Adam Struzik i zachęca do głosowania w najbliższą niedzielę. Oczywiście, na kandydatów PSL.


 

Marszałek zapewnia, że ma silną ekipęMarszałek Mazowsza w ostatnich dniach przed wyborami do PE przypomniał w Radomiu, że od 15 lat urząd ten sprawuje przedstawiciel Polskiego Sstronnictwa Ludowego. – Z tym, że pierwszy marszałek jest teraz w Prawie i Sprawiedliwości - uściśla, nie wymieniając jednak nazwiska Zbigniewa Kuźmiuka.

 

Adam Struzik podczas spotkania z radomskimi ludowcami oraz konferencji prasowej wymienił cele, które jego partia chce realizować w PE. – Jedną z najważniejszych rzeczy jest statystyczne wydzielenie Warszawy z Mazowsza. W interesie takich miast jak Radom jest, by te regulacje zaczęły obowiązywać od 2020 r., bo wtedy miasto będzie moglo liczyć na większe wsparcie -  podkreśla marszałek województwa mazowieckiego. W tym kontekście wymienia także problemy z janosikowym.

 

– Jak wiadomo Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest ono niezgodne z prawem, walczymy więc, by do września nastąpiły zmiany tych przepisów. Inaczej nasz przyszloroczny budżet, a także budżety innych województw będzie zagrożony – zaznacza marszałek.

 

Na lotnisko nie dam

Marszałek nie mógł uniknąć pytań o wsparcie dla radomskiego lotniska. - Naprawdę życzę mu jak najlepiej - przekonywał. Zaraz jednak dodał: - Powiem uczciwie, że na pomoc unijną nie może liczyć. Komisja Europejska pozwoliła w 2006 r. na dofinansowanie tylko jednego portu - w Modlinie. Nie w Sochaczewie, nie w Radomiu i nie w Mińsku Mazowieckim - wymieniał marszałek nie omieszkując wspomnieć, że wtedy rządził PiS. - Gdynia będzie prawdopodobnie musiała zwrócić unijne pieniądze, bo bez zgody KE skorzystała z publicznej pomocy - twierdzi Struzik. Jego zdaniem Radom musi teraz "działać roztropnie". - Szukać inwestora i niszy rynkowej. Może to będzie turystyka, może loty niskokosztowe. Niech Radom nie liczy na mannę z nieba, czy na to, że zarząd województwa wyłoży na lotnisko pieniądze - podsumował.

 

Prezydent Ferensztajn? 

PSL przygotowuje się już także do jesiennych wyborów samorządowych – tworzone są listy kandydatów, a w każdym z większych miast Mazowsza, ludowcy wystawią swojego kandydata na prezydenta. W Radomiu będzie to Krzysztof Ferensztajn, wiceprezydent w PiS-owskiej ekipie Andrzeja Kosztowniaka.

 

Sam kandydat nie chce oceniać prezydentury swego szefa, choć przyznaje, że współpraca z nim układa mu się dobrze. Jako prezydent więcej uwagi poświeciłby sprawom gospodarczym, pomocy dla małych i średnich przedsiębiorstw, tworzeniu miejsc pracy. – Dotychczas byłem raczej na drugim planie, nie w świetle kamer, bo realizowałem ważne dla miasta projekty. Teraz częściej będę rozmawiać z ludźmi. pokazywać się – zapowiedział kandydat PSL na prezydenta Radomia.

 

(bdb)