Marzena Wróbel: – Zakryjmy czymś tę skocznię narciarską!

27 czerwca 2013
Suchej nitki nie zostawia posłanka Solidarnej Polski na nowych fontannach w centrum Radomia. - To przypomina skocznię narciarską. Przykryjmy ją czymś! - apeluje Marzena Wróbel. Mniej krytyczny jest natomiast poseł Janusz Palikot.

 

Skocznia narciarska?Posłance nie podobają się nowe fontanny. - Teraz, gdy usunięto potężne ogrodzenie i zobaczyłam, jak będą wyglądały, to się przeraziłam! W środku Radomia, w pięknej dziewiętnastowiecznej przestrzeni powstała skocznia narciarska! To nie jest miejsce na tego typu inwestycje! Mieszkańcy mówią mi - prosząc o interwencję -  że są autentycznie oburzeni! - twierdzi posłanka Wróbel. 

 

2Zdaniem posłanki "zniszczono coś co dla radomian było olbrzymią wartością, docenianą przez wielu artystów, a także filmowców z całego kraju". - Czy nie można było wyremontować starych fontann? - pyta Marzena Wróbel. Posłanka próbowała dociec, w jaki sposób miasto powołało komisję konkursową, która rozstrzygała o kształcie fontann. - Ze zdziwieniem dowiedziałam się, że w komisji nie znalazł się nikt ze Stowarzyszenia Architektów Polskich! Jeśli nie oni, to kto to rozstrzygał?! Ja tego nie rozumiem! - mówi parlamentarzystka. Napisała do ministra kultury, by dowiedzieć się, co robił konserwator zabytków? - Nie słyszałam, by  protestował wobec tego projektu. Marzenę Wróbel dziwi też bardzo duży koszt tego projektu - prawie 5 mln zł. Początkowy był mniejszy -  ok. 3 mln zł. - Co się stało, że te koszty tak dramatycznie wzrosły? To nie są w skali Radomia małe pieniądze! - docieka Marzenia Wróbel.

 

2Niebawem ma nastąpić otwarcie nowych fontann. - Myślę, że w tej chwili konieczne jest rozpisanie konkursu na zakrycie nowego budynku przed oczami widzów! W mojej ocenie przestrzeń została zabudowana w sposób irracjonalny ! Mleko się rozlało, teraz trzeba się zastanowić, jak i czym zakryć przed oczami przechodniów ten nowy obiekt, który w żaden sposób nie harmonizuje z przepiękną XIX-wieczną zabudową naszego miasta - proponuje Marzena Wróbel.

 

2Na początku czerwca radomskie fontanny widział inny parlamentarzysta, lider Ruchu Palikota. Pytaliśmy wtedy co o nich sądz? - Ja akceptuję zderzenie nowego ze starym. Czasami to wygląda fantastycznie. Przykłady widzimy w Pradze, Sopocie, Wrocławiu, gdzie nowe rozwiązania są usytuowane w starym otoczeniu. I to gra. Te fontanny wyglądają trochę niezgrabie, jak przystanek komunikacji podziemnej. Być może w ostatnim etapie dojdą tu jakieś elementy kolorystyczne i zmienią wizerunek. Sam fakt, że miasto wybrało coś nowoczesnego w konfrontacji z XIX-wieczną architekturą może być zabawne i fajne - mówił naszemu reporterowi Janusz Palikot.

Bartek Olszewski