Marzniemy z oszczędności
Ciepłe swetry, koce, termofory - tymi sprawdzonymi sposobami walczą z
zimnem mieszkańcy radomskich osiedli. Ale spółdzielnie nie spieszą się z grzaniem. - Ma się ocieplić - przekonują prezesi.
Temperatura w nocy spada do kilku stopni, w dzień nie jest dużo cieplej. W blokach kaloryfery zimne. - Ciepła herbata, koc i...jak najwięcej ruchu. Już nawet z pilota do telewizora nie korzystam, byle się ruszać. Jest zimno, trzeba sobie radzić - twierdzi pani Krystyna mieszkanka SM Łucznik.
Prezes Łucznika Kazimierz Woźniak uspokaja ją i innych lokatorów. - Jeszcze nie złożyliśmy pisemnego powiadomienia do Radpecu, że chcemy rozpocząć sezon grzewczy. Obserwujemy prognozy pogody i wynika z nich że ma być cieplej. Jeśli jednak się nie sprawdzą i przez kilka dni będą przymrozki, puścimy ciepłą wodę w kaloryfery. Radpec planujemy poinformować o tym na początku października - deklaruje Woźniak. - Gdybyśmy teraz rozpoczęli sezon, koszty ogrzewania byłyby wysokie, a można ich uniknąć. Pogoda się zmieni, a my zostaniemy z rachunkami - tłumaczy Woźniak.
Podobnie jest na innych osiedlach. - Ma być cieplej, na razie nie składamy pisma o ciepło do Radpecu. Jeśli byłoby zimno przez kilka dni, a temperatura spadłaby w mieszkaniach do około 15 stopni, wtedy rozpoczniemy sezon grzewczy. A nie zapowiada się na to, prognozy są optymistyczne - zapewnia wiceprezes SM Ustronie Ryszard Wiosna.
Prezesi przekonują, że jak na razie, mieszkańcy są wyrozumiali i dzielnie znoszą zimne dni. - Nie było telefonów z pretensjami, czy apelami o włączenie ogrzewania. W ubiegłym roku były telefony, ale z pretensjami że za wcześnie sezon się rozpoczął. Wszyscy więc czekamy na cieplejsze dni, z oszczędności - mówi R. Wiosna.
Inne podejście do sprawy mają mieszkańcy domków jednorodzinnych. - Ja już od tygodnia palę w piecu, nie ma co czekać, jeszcze mi się dziecko rozchoruje. Mieszkańcom bloków radziłbym zaparzyć gorącą "herbatę z prądem", na pewno pomoże - instruuje pan Jarosław z ul. Puszczańskiej.
W Radpec, który dostarcza ciepło do większości budynków w Radomiu nie udało nam się porozmawiać z nikim kompetentnym na temat najbliższego sezonu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do firmy nie wpłynęła ani jedna prośba od radomskich spółdzielni mieszkaniowych o włączenie ogrzewania. Zresztą, nie byłoby komu podjąć decyzji o odkręceniu kurka. Jak udało nam się ustalić, prezes spółki Zbigniew Latek przebywa na kilkudniowym... forum ciepłowniczym.
(gmar)