Matka, która zabiła noworodka, była niepoczytalna
Przypomnijmy, chodzi o kobietę, która sama zgłosiła się na policję i poinformowała, że urodziła w czerwcu b.r. dziecko, a następnie pozbawiła je życia. Prokuratura nie ujawniła szczegółów zbrodni, ale nieoficjalnie wiadomo, że noworodek został ugotowany, a ciało zmielone w maszynce do mięsa.
Matka usłyszała zarzut dzieciobójstwa, czyli zabicia dziecka pod wpływem porodu i jego przebiegu, za co grozi 5 lat pozbawienia wolności. Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną. - Biegli uznali, że w czasie popełniania czynu miała zniesioną zdolność rozumienia i pokierowania swym postępowaniem, czyli że była niepoczytalna a zabójstwo jest następstwem stanu psychicznego związanego z porodem - wyjaśnia rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.
To jednak nie kończy śledztwa. - Czekamy jeszcze na wyniki badań innych przedmiotów związanych z tą sprawą - dodaje rzeczniczka. Podkreśla, że w zasadzie skutkiem uznania kogoś za niepoczytalnego w chwili popełniania zabójstwa jest umorzenie sprawy. - Artykuł 31, paragraf 1 Kodeksu karnego mówi wprost, że nie popełnia przestępstwa ten, kto w chwili dokonywania czynu jest chory lub zaburzony psychicznie i nie może rozpoznać i pokierować swym postępowaniem - tłumaczy prokurator Chrabąszcz.
(bdb)