Medale i rzeźby w Rogatce

6 listopada 2007
Rzeźby i medale pokazuje w Rogatce prorektor krakowskiej ASP Jerzy Nowakowski. To tylko niewielka część dorobku uznanego na całym świecie artysty. Prof. Nowakowski (pierwszy z lewej) w Rogatce


- Medalierstwem interesuję się jeszcze od czasu studiów – przypomniał licznie zgromadzonym na otwarciu ekspozycji gościom Rogatki prof. Nowakowski. – To mała forma i można ją z powodzeniem i bez większych kłopotów wysyłać na konkursy i wystawy nawet do Tokio.

Ale z pewnością nie tylko dlatego prace artysty oglądać można m.in. w British Museum w Londynie, Muzeum Dantego w Rawennie, Puszkina w Moskwie, a także galeriach krajowych.  – Uprawiam także rysunek i malarstwo, ale ich nie pokazuję, bo boję się opinii malarzy – żartował podczas wernisażu. – A przecież kiedyś artysta działał na tych wszystkich polach.

W Rogatce można - ze względu na niewielka powierzchnię galerii - oglądać tylko wycinek twórczości Nowakowskiego. – Chciałem pokazać, jak wyglądała moja droga twórcza. Oczywiście, interesuje mnie człowiek, niekoniecznie jako postać, ale jego problemy. Stad np. pięć plakiet, które powstały w 1981 roku w stanie wojennym – podkreśla.

Jerzy Nowakowski urodził się w 1747 roku w Przemyślu, ASP w Krakowie ukończył w 1971 r.; uczył się u Mariana Koniecznego i Jacka Pugeta