Męska strona Galerii Słonecznej
Hasło "Kochanie chodźmy na zakupy" nie wszystkim mężczyznom kojarzy się z rewelacyjną zabawą i miło spędzonym czasem w wolne popołudnie – przeczytałem w komunikacie, jaki spłynął drogą mailową do redakcji. I tu akurat się zgadzam, jakoś nie przepadam za przydługim oglądaniem ciuszków, czy proszków do pieczenia... chyba ciast. „Galeria, wychodząc naprzeciw kobietom, stworzyła dla panów tzw. Męską Strefę!” przeczytałem dalej i aż mnie lekko plecy rozbolały, ponieważ można napisać to krócej: „Męska Strefa to miejsce, w którym każdy mężczyzna będzie mógł się zrelaksować... w oczekiwaniu na wybrankę swojego serca... robiącą zakupy.” Czyli tłumacząc„na mój język: plecy mają boleć kobietę, a facet w tym czasie będzie się byczył. Tak to widzę.
Inauguracja tego męskiego azylu odbędzie się w najbliższą sobotę (dalszy ciąg w niedzielę). Właściciel "Gieesu" twierdzi, że „będzie to weekend pełen wydarzeń, które poruszą nawet najtwardsze męskie serce - każdy, kto pojawi się w Galerii Słonecznej będzie miał szansę na spotkanie z strongmanem Jarkiem Dymkiem, jednocześnie panowie będą mogli wziąć udział w silent dico, przetestować najnowsze playstation oraz skorzystać z porad profesjonallnego męskiego stylisty, który doradzi im jak wyglądać męsko i jednocześnie modnie”.
To... wybacz kochany AIG Lincolnie, właścicielu galerii, ale nie skorzystam z tej strefy. Już wolę minutami nudzić się w oczekiwaniu na wybór pantofelka przez kobietę miast iść na atrakcje, jakie wyliczono w zaproszeniu/komunikacie obwieszczacie: „Dla panów, którzy lubią dreszczyk emocji.” (oczywiście wszystko w oczekiwaniu na kobietę, która w tym czasie kupuje np. sól, pieprz, ciuszek czy telewizor dla faceta) „panowie mogą wsiąść na rower, pojeździć lub podnosić ciężary”. Uwaga! Jak czytam w komunikacie: „wszystko to odbędzie się w towarzystwie uroczych hostess, które będą obsługiwać imprezę inauguracyjną Meskiej Strefy w Galerii Słonecznej”.
No nie mogę, aż sobie zanuciłem „Gdzie te chłopy?!!!” - mówiąc delikatnie.
Bartek Olszewski