Metoda „na wnuczka” nie poskutkowała

10 grudnia 2013
Tylko w ciągu ostatnich dni na terenie powiatu radomskiego oszuści kilka razy próbowali wyłudzić pieniądze metodą "na wnuczka". Za każdym razem oszust dzwonił do osób starszych i podając się za członka rodziny, chciał oszukać seniorów łącznie na blisko 100 tys. zł. Na szczęście, nie udalo mu się.



 

- Metoda działania sprawców jest prawie zawsze taka sama. Oszust wybiera osobę i gromadzi na jej temat informacje. Następnie dzwoni i przedstawia się za członka rodziny, najczęściej wnuczka lub dzieci. Po nawiązaniu kontaktu umiejętnie manipuluje rozmową uzyskując cenne informacje. Przez telefon tłumaczy, że znalazł się w trudnej sytuacji życiowej i natychmiast potrzebuje gotówki. Oszust podszywający się pod krewnego, opisuje jakieś zdarzenie i prosi o pomoc finansową związaną z pokryciem jakichś kosztów - wyjasnia Justyna Leszczyńska z radomskiej policji. Jak dodaje, częstym motywem jest okazjonalny zakup samochodu lub mieszkania, leków, pokrycie kosztów związanych ze skutkami kolizji czy wypadku drogowego lub leczenia szpitalnego. - Za każdym razem prosi o duże kwoty pieniędzy, ale gdy rzekoma krewna nie ma tyle, zadawala go każda oferowana suma. Po odbiór gotówki wysyła swojego kolegę. Oszuści działający tą metodą są bezwzględni, gdyż wykorzystują dobre serce i łatwowierność najczęściej samotnie zamieszkujących osób starszych - podkreśla Leszczyńska.

Policja twierdzi, że aby uniknąć takiego zagrożenia, wystarczy pamiętać o zwykłych środkach ostrożności. - Na opowiedzianą przez telefon historię nie nabrały się w ostatnich dniach starsze osoby, do których dzwonili oszuści. Wybierali starsze osoby w wieku od 60 do 80 lat i podając się za członków rodziny prosili pieniądze, które były im potrzebne na konieczną spłatę kredytu oraz na koszty związane ze spowodowaniem wypadku drogowego. Tym razem przestępcy prosili, by zrobić przekaz pieniężny, który będą mogły odebrać za pomocą kodów w punktach agencyjnych na terenie kraju i za granicą.  "DZiadkowie" i "babacie" zadzwonili do prawdziwej rodziny, by zweryfikować informacje oraz poinformowały policję - mówi Justyna Leszczyńska.

Policjanci apelują do osób samotnych, starszych o zachowanie szczególnej ostrożności przy wpuszczaniu do mieszkania ludzi nieznanych, którzy podają się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, bądź proponują zawarcie korzystnych umów, czy też próbują sprzedawać coś po niskich atrakcyjnych cenach. Bo oszuści gotowi są wykorzystać różne sposoby, aby wkupić się w łaski domownika.

O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast należy poinformować policję na numer alarmowy 997.

 

(kat)