Miasto nie wykorzysta w tym roku miliona na budowę hali widowiskowo-sportowej. A potem?

18 grudnia 2013
Będzie budowana, czy nie? Teraz, czy za jakiś czas? O hali widowiskowo-sportowej mówią politycy, dysktują środowiska sportowe, piszą dziennikarze. Ale jasności w tej kwestii ciągle nie ma.



 

Kiedy będzie budowana?- Mam przekonanie, że prezydent tego obiektu nie chce budować - mówił na wtorkowej konferencji prasowej poseł Radosław Witkowski (PO). Jego zdaniem prezydent powinien jak najszybciej podpisać umowę z Ministerstwem Sportu na dofinansowanie hali w wysokości 15 mln, które resort przyznał Radomiowi. - Inaczej te pieniądze pójdą do Lublina, Białegostoku. I tam będą szczęśliwi. Nie liczymy na to, że prezydent Kosztowniak weźmie te pieniądze - dodał poseł. Zaznaczył, że jeśli "środowisko Platformy Obywatelskiej będzie po wyborach miało wpływ na decyzje, wystąpi do ministra sportu ponownie o to dofinansowanie". Zdaniem Witkowskiego, można szukać brakujących pieniędzy (hala ma kosztować ok. 80 mln zł) na realizację gdzie indziej. - Mamy pomysł skąd je wziąć - deklarował tajemniczo poseł PO.

Tymczasem dziś biuro prasowe urzędu miejskiego nadesłało komunikat, w którym informuje, że "prezydent Radomia zwrócił się do Ministerstwa Sportu i Turystyki z pismem zawierającym prośbę o przeniesienie zaplanowanej  do wykorzystania w roku 2013  kwoty 1 mln zł na rok przyszły".

"Prośba o przesunięcie transzy do wykorzystania na rok przyszły wynika z odłożenia w czasie w stosunku do planowanego pierwotnie terminu rozpoczęcia realizacji tej inwestycji, co z kolei jest skutkiem zmniejszonej kwoty dofinansowania ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i przedłużającej się procedury podpisania umowy w tym zakresie z Ministerstwem Sportu" - czytamy w komunikacie.

Jak podkreśla Ryszarda Kitowska z biura prasowego magistratu, że choć wcześniej władze Radomia złożyły wniosek do Ministerstwa Sportu o dofinansowanie kwotą 15 mln zł budowy, to nie oznacza to automatycznego początku budowy hali. - Inwestycja jest uwarunkowana pozyskaniem jeszcze 35 mln zł zewnętrznego dofinansowania - wyjaśnia Kitowska.

Magistrat informuje, że całkowity szacunkowy koszt realizacji inwestycji i zagospodarowania terenu wynosi  80 mln zł, a gmina jest w stanie ze swojego budżetu wydać na ten cel 30 mln zł. Pozostałą kwotę miasto stara się pozyskać z zewnątrz.

UM przypomna również, że "podstawą podjęcia decyzji o realizacji budowy hali widowiskowo-sportowej były deklaracje  jej dofinansowania złożone w gabinecie minister sportu  w obecności marszałek Sejmu Ewy Kopacz, przedstawicieli radomskich środowisk sportowych, reprezentantów radomskiej PO. Deklaracje opiewały łącznie na 50 mln przy całkowitych kosztach  inwestycji szacowanych na 80 mln zł (40 mln z puli ministerstwa oraz 10 mln zadeklarowane przez wicemarszałka Leszka Ruszczyka z budżetu województwa mazowieckiego).  Z budżetu miasta Radomia na budowę hali miała być przeznaczona kwota 30 mln". Następnie jednak "Ministerstwo Sportu poinformowało, że kwota, jaką ministerstwo może dofinansować budowę hali, to 15 mln zł. Mimo pozwolenia na budowę, decyzja o budowie hali widowiskowo – sportowej została wstrzymana".

Co dalej? "(...) w dalszymym ciągu władze miasta dokładają wszelkich starań, by inwestycja została zrealizowana. Wciąż trwają zabiegi o pozyskanie dofinansowania w obiecanej wcześniej kwocie, warunkującej budowę hali" - podaje komunikat z ratusza.

 

(kat, bdb)