Miasto ogłosiło konkurs na dyrektora Kancelarii Prezydenta. Dlaczego, skoro nie ma na tym stanowisku wakatu? Zajmuje je, jako pełniący obowiązki dyrektora Mateusz Tyczyński. Sam odpowiada: chodzi o przejrzystość.
Mateusz Tyczyński
Tyczyński jest p.o. dyrektora kancelarii od trzech lat, czyli od początku kadencji prezydenta Radosława Witkowskiego. Nie został powołany na szefa, ponieważ nie miał dyplomu wyższej uczelni. Teraz sytuacja się zmieniła i jak nam powiedział o stanowisko dyrektora będzie się starał. - Znam urząd od środka, przepisy, procedury, specyfikę. I z tego powodu rzeczywiście mogę być uprzywilejowany - przekonuje odpowiadając na pytanie, czy nie obawia się, że pozostając stale u boku prezydenta nie narazi się na zarzuty o protekcję. - Jeśli trafi się rewelacyjny kandydat, pogodzę się z tym, ale po trzech latach pracy jako pełniący obowiązki, będę stawał do konkursu z podniesionym czołem - zapewnia Mateusz Tyczyński. Ogłoszenie o konkursie dopiero teraz, nazywa porządkowaniem spraw w urzędzie, tak "aby wszystko było czyste i przejrzyste". - Dyskusje i komentarze zawsze będą, ja wolę zająć się merytoryczną pracą i za nią być oceniany - deklaruje.
Zainteresowani stanowiskiem dyrektora Kancelarii Prezydenta maja czas na składanie dokumentów do 23 października.
Bożena Dobrzyńska
