Miliony dla fabryki prochu w Pionkach. Premier Kopacz w Fabryce Broni (aktualizacja)

12 listopada 2014
Ponad 40 mln zł na modernizację i rozbudowę dostanie wytwornia prochu w Pionkach. Kolejne aż 240 mln zl otrzyma MESKO S.A., macierzysta firma pionkowskiego zakładu, na wdrożenie w Pionkach produkcji do amunicji na potrzeby czołgów Leopard.




 

Podpisanie umowy odbyło się w Fabryce Broni Kontrakt pomiędzy MESKO S.A. a Inspektoratem Uzbrojenia MON na produkcję amunicji dla czołgów Leopard podpisano dzś w radomskiej Fabryce Broni.

 

Pionkowska firma zostanie zmodernizowana i rozbudowana; m.in. wyremontowane będą linie produkcji prochów, powstanie nowa instalacja do produkcji łuski spajającej do amunicji czołgowej kaliber 120 mm i amunicji artyleryjskiej kaliber 155 mm. Koszt inwestycji oszacowano na 44 mln 718 tys. zł. Finansowanie zapewni Skarb Państwa. Modernizacja będzie realizowana wieloetapowo i zakończy się w 2017 r. Powstanie minimum 50 dodatkowych miejsc pracy. Obecnie, w zakładzie pracuje 170 osób.

center- Ponad 40 mln zł dla fabryki w Pionkach to tylko część z ponad 100 mln zł z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, którymi wkrótce dokapitalizujemy Polską Grupę Zbrojeniową, tak aby mogła realizować inwestycje kluczowe dla zabezpieczenia interesu naszego państwa – zapowiedział Włodzimierz Karpiński, minister skarbu.

W Radomiu Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał także umowę z MESKO S.A. na produkcję amunicji 120 mm (podkalibrowo – bojowa) na potrzeby czołgów Leopard w zakładach w Pionkach (praca dla Pionek i spółek zbrojeniowych ze Skarżyska – Kamiennej, Kraśnika, Bydgoszczy i Bolechowa). Wartość czteroletniego kontraktu wynosi około 240 mln zł.

- Inwestycja w Pionkach sprawi, że po 2017 r. polscy producenci będą mogli zaopatrywać się w proch niemal w 100 proc. w Polsce. Teraz proch pochodzi przede wszystkim z importu - podkreślał minister skarbu. zapewniał, że intencja rzadu jest, by 140 mld zł, które w najbliższych latach zostaną przeznaczone na modernizację polskiej armii, w jak największej części zostały wydatkowane na zakupy uzbrojenia z polskich fabryk. - Przykładem jest właśnie amunicja dla Leopardów z fabryki w Pionkach. Będzie to możliwe dzięki konsolidacji polskiej branży zbrojeniowej i wyeliminowaniu bratobójczej konkurencji. Ten skomplikowany proces jest na finiszu  – dodał Włodzimierz Karpiński.

Również obecna w radomskiej FB premier Ewa Kopacz odniosła się do powołanej niedawno i mającej swą siedzibę w Radomiu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. - Powstała ona po to, żeby modernizacja armii była oparta na polskich firmach. Chcemy, żeby polskie produkty, w tym karabiny z Fabryki Broni, także na świecie miały etykietę najwyższej jakości - podkreślała.

bottomEwa Kopacz twierdzi, że na modernizacji armii najbardziej skorzysta Radom, który - jej zdaniem "najbardziej potrzebuje impulsu gospodarczego". - Serce polskiej zbrojeniówki będzie biło właśnie tutaj. Wokół PGZ powstanie centrum usług wspólnych i szereg jeszcze innych instytucji, które dadzą miejsca pracy właśnie w Radomiu - mówiła. Odniosła się jednoczesnie do wysokiego w bezrobocia w Radomiu, przekonując, że jej rodzinne miasto potrzebuje szczególnego wsparcia. - I je dostanie.  Ale do tego potrzebna jest też wola władz samorządowych - nie omieszkała zaznaczyć.

 

(bdb, kat)