Miliony na walkę z bezrobociem
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej poinformowało już Powiatowy Urząd Pracy, że w tym roku na walkę z bezrobociem dostanie prawie 24 mln zł. - Oprócz tego mamy dostać 6,5 mln zł. na szkolenia naszych pracowników i informatyzację urzędu - mówi dyrektor PUP Józef Bakuła.
Pieniądze, które bezpośrednio zostaną przeznaczone na walkę z bezrobociem ma w tym tygodniu podzielić Powiatowa Rada Zatrudnienia. Dyr. Bakuła proponuje, by 5 mln zł przeznaczyć na roboty publiczne, 2 na szkolenia, 6 na dofinansowanie rozpoczęcia działalności gospodarczej, 5 na refundację kosztów utworzenia stanowisk pracy w firmach, natomiast pozostałą kwotę na staże absolwenckie.
- Ta forma zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a w tym roku spodziewamy się, że będzie ono jeszcze większe. W wyniku zmian w ustawie nie ma praktycznie możliwości kierowania bezrobotnych na tzw. przygotowanie do wykonywania zawodu - wyjaśnia Józef Bakuła.
Dyrektor PUP nie kryje, że w tym roku szczególnie liczy na zaangażowanie samorządów w walkę z bezrobociem. Chodzi przede wszystkim o organizowanie robót publicznych. Zdaniem Bakuły, za 5 mln zł., które mają zostać przeznaczone na tę formę, uda się zorganizować stanowiska pracy dla około 500 osób. - Mam nadzieję, że to chociaż trochę złagodzi skutki kryzysu - dodaje J. Bakuła. Podkreśla jednocześnie, że jak co roku Powiatowy Urząd Pracy będzie zabiegał również o pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego. Jego zdaniem uda się co najmniej podwoić kwotę, którą PUP otrzymał z ministerstwa.
Tymczasem najświeższe informacje o poziomie bezrobocia w Radomiu są niepokojące. Luty okazał się kolejnym, kiedy wzrosła liczba osób bez pracy. W ciągu miesiąca w rejestrze PUP-u przybyło ponad 1100 bezrobotnych (w styczniu - 1700 osób). Zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych zgłosiła kolejna firma. W Termowencie pracę może stracić 58 osób. Wcześniej zwolnienie całej 42-osobowej załogi zapowiedziała także spółka Radimp.
(kat)
