Minister Grabarczyk przeprasza za linię kolejową do Warszawy
Minister wraz w kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Radomia
Radosławem Witkowskim spacerował dziś radomskim deptakiem. – Spotkaliśmy się z wyjątkowo
dobrym odbiorem i życzliwością mieszkańców – zapewniał Grabarczyk
dziennikarzy podczas konferencji prasowej. – Podnosi mnie to na duchu.
Wierzę, że pan Witkowski jest dobrym kandydatem na prezydenta, a
życzliwa reakcja ludzi, to sygnał, że oczekują zmiany na tym stanowisku –
zapewniał.
Minister sprawiedliwości poinformował o przywróceniu zlikwidowanych – jak wspomniał, przez ministra Jarosława Gowina, „który był wczoraj w Radomiu” – sądów rejonowych. – W okręgu radomskim będą to – od 1 stycznia 2015 r. sąd w Zwoleniu, a od 1 lipca 2015 r. w Lipsku i Szydłowcu – poinformował szef resortu sprawiedliwości. Zaznaczył, że dobrze, iż przyjechał do Radomia właśnie tuż po Gowinie.
Druga
wiadomość, którą przywiózł minister, dotyczy budowy sądów przy ul.
Warszawskiej. – Dwa tygodnie temu podpisana została już umowa z nowym
wykonawcą, bo – jak przypomniał minister – poprzedni zszedł z placu
budowy. – Pojawiły się wtedy znaki zapytania co z ta inwestycją. Otóż
dokończy ją radomska firma, plac budowy został już udostępniony –
wyjaśniał Cezary Grabarczyk.
Ale obecny minister sprawiedliwości nie uniknął pytań dziennikarzy, dotyczących okresu, gdy był szefem resortu sprawiedliwości i gdy cztery lata temu obiecywał – także w Radomiu – że będziemy mogli szybko dojechać pociągiem do Warszawy. – Nie wszystkie inwestycje, które były planowane zostały wprowadzone do kalendarza prac. W czasie, gdy byłem ministrem infrastruktury rozstrzygnęliśmy przetarg na prace projektowe. I za tę część ponoszę polityczną odpowiedzialność. Za przesunięcie przepraszam – przyznał minister infrastruktury.
Bożena Dobrzyńska