Możesz uratować komuś życie!

28 czerwca 2011
W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma nowotwór krwi czyli białaczkę. Co drugi chory zakwalifikowany do przeszczepu może być wyleczony. By tak się stało, potrzeba dawcy szpiku. Dziś do godz. 18 w budynku "plastyka" przy ul. Killińskiego możesz się zarejestrować jako dawca. Procedura trwa chwilę.

Chwila na pobranie krwi do badań
Przed budynkiem szkoły baner z napisem „I ty możesz uratować komuś życiu”. W jednej z sal pielęgniarki pobierają krew. Wolontariusze z „plastyka” oraz innych radomskich szkół tłumaczą przybyłym procedury, wypełniają dokumenty. - Krew przesyłamy do specjalistycznego laboratorium. Dawcą może być każda osoba między 18 a 55 rokiem życia, potencjalnie zdrowa. Każdy rejestrujący się to szansa na uratowanie komuś życia. To nic nie kosztuje – podkreśla Rafał Młodzikowski z fundacji DKMS Polska. - Szpik zbieramy również dla radomianina Rafała Pastuszki, ale także dla wszystkich innych chorych na białaczkę - dodaje.

Fundacja anonimowo pobiera od potencjalnych dawców 4 ml krwi. Osoba otrzymuje swój numer. Jeśli się okaże, że może być dawcą, czyli bliźniakiem genetycznym, jest o tym informowana. Fundacja pokrywa wszelkie koszty związane z badaniami, czy też późniejszym transportem w celu oddania szpiku. – Przeprowadzamy to w warszawskiej klinice przy ul. Banacha. Tam zabieg trwa do czterech godzin. Siedzi się na fotelu i podczas oglądania filmu na DVD lub czytania książki z jednej żyły wypływa krew do specjalnego urządzenia zwanego separatorem komórek macierzystych, a następnie krew wraca  -mówiąc kolokwialnie - do drugiej żyły – tłumaczy R. Młodzikowski. Potwierdza, że cenny szpik w 20 procentach przypadków jest pobierany z talerza kości biodrowej. - Nie mylić z kręgosłupem czy rdzeniem kręgowym! Wtedy zabieg się odbywa pod narkozą. Trwa godzinę, lecz wymagana jest hospitalizacja przez trzy dni. Pacjent musi być obserwowany po narkozie - wyjaśnia.

Rafał Młodzikowski z wolontariuszką wypełniają dokumenty Jeśli chcesz uratować komuś życie, a dziś ie zdążysz odwiedzić „plastyka”, możesz dokonać rejestracji przez internet. - Trzeba wejść na stronę fundacji: www.dkms.pl i tam są dokładne wskazówki. My pocztą wysyłamy specjalne pałeczki wraz z instrukcją jak dokonać własnoręcznie wymazu. Opłacamy koperty zwrotne - instruuje Młodzikowski. Wylicza: w W Polsce mamy zarejestrowanych 141 tys. potencjalnych dawców. Przy potencjale ludnościowym naszego kraju powinno być zarejestrowanych do 1,5 do 2 mln osób. Zdaniem naszego rozmówcy, to kropla w morzu potrzeb. Niestety co druga osoba w Polsce umiera nie znajdując dawcy.

Podczas naszej wizyty w szkole krew oddały trzy kobiety. - Właściwie to zawsze chciałam jakoś pomóc. Przeczytałam o takiej akcji i przyszłam. Zdecydowałam się, czekam na wyniki, może komuś pomogę –  zastanawia się jedna z radomianek. Nie chce podawać nazwiska. Od wolontariuszy otrzymuje dokumenty ze swoim numerem. Być może jej szpik uratuje komuś życie.

(raa)