– Musimy wydobyć Radom z grajdołka – przekonuje kandydat SLD na prezydenta

16 września 2014
„Mam marzenie i chcę je realizować”- tak w największym skrócie można  określić program wyborczy kandydata na prezydenta Radomia popieranego przez SLD. Wizja Wojciecha Bernata w wielu aspektach nawiązuje do amerykańskiego sposobu uprawiania polityki.




 

Wizja Bernata to całkiem nowe spojrzenieBernat przedstawił swoją koncepcję rozwoju Radomia do 2020 r. dziennikarzom i jako ekspertów zaprosił naukowców: Artura Wróblewskiego ze Szkoły Wyższej Pstchologii Społecznej i Uczelni Łazarskiego, oraz Wacława Bilnickiego, specjalistę w dziedzinie energetyki.

- Musimy wydobyć Radom z tego grajdołka i włączyć go w sieć finansowego krwioobiegu. Musimy podjąć wyzwania  - przekonywał kandydat Sojuszu na prezydenta.

Jaka jest recepta Bernata na sukces miasta? To zawiązywanie przez określoną grupę obywateli „spółdzielni energetycznych”, które – przy wsparciu samorządu – będą mogły skutecznie negocjować ceny z firmami dostarczającymi energię. To stworzenie w Radomiu Centrum Polskiej Technologii Wojskowej związanej z przemysłem rakietowym, we współpracy z radomskimi uczelniami i wykorzystaniu długoletnich tradycji Radomia w dziedzinie produkcji militarnej. Kolejne przedsięwzięcie to Centrum Cywilnego Cyberbezpieczeństwa.

 

2J – Doskonałym pozycjonowaniem Radomia na globalnej mapie świata byłoby też stworzenie Światowego Centrum Tolerancji. Byłoby to międzynarodowe forum skupiające wpływowe osoby, szerzące tolerancję religijną, kulturową, gospodarczą – wymienia Bernat twierdząc, że przełoży się to na pozyskanie inwestorów, napływ kapitału i przyciągnie turystów. Uważa tez, że trzeba powołać w różnych miejscach świata przedstawicielstwa Radomia z "ambasadorami", którzy promowaliby miasto i działali na jego rzecz.

 

 - Czy jest to program zbyt futurystyczny? – to pytanie kandydat SLD na prezydenta zadał sobie sam, by szybko i jednoznacznie odpowiedzieć: Musimy sięgać wysoko, do gwiazd. Dlaczego mówimy o perspektywie 2020 roku? Bo na realizację potrzebujemy – podkreśla Wojciech Bernat.


Bożena Dobrzyńska