Muzealnik nie do muzeum?

14 maja 2007
Czy los Małgorzaty Jureckiej na stanowisku dyrektora radomskiego skansenu jest przesądzony? - Nie przesłaliśmy jeszcze naszej opinii do marszałka – mówi wiceminister kultury. - Mamy prawo do oceny podległych nam pracowników – twierdzi wicemarszałek Mazowsza. Tomasz Merta


Dziś na nadzwyczajnej sesji sprawą zapowiadanej dymisji szefowej Muzeum Wsi Radomskiej zajmą się radni. Ich stanowisko pozostanie jednak dla marszałka województwa, któremu placówka podlega, niewiążącą opinią.

W piątek o sytuacji wokół odwołania Jureckiej rozmawiali w Radomiu wiceminister kultury Tomasz Merta, wicemarszałek Mazowsza odpowiedzialny za kulturę Tomasz Siemioniak i prezydent Andrzej Kosztowniak. Tomasz Siemioniak

- Muzeum Wsi Radomskiej staje przed ogromnymi wyzwaniami, głównie inwestycyjnymi i uznaliśmy, że w tym okresie powinien pokierować nią ktoś z wykształceniem budowlanym, ktoś kto będzie organizował m.in. przetargi – tłumaczy Tomasz Siemioniak. - Tymczasem pani dyrektor jest humanistką, muzealnikiem i sama przyznała w rozmowie ze mną, że sprawy inwestycyjne nie są jej domeną.

Z kolei wiceminister kultury zapewnia, że przy opiniowaniu wniosku o odwołanie Jureckiej, resort na pewno uwzględni uwagi i sygnały, które do niego docierają. - Mam nadzieję, że pan marszałek weźmie pod uwagę również nasze stanowisko – podkreśla Tomasz Merta. Andrzej Kosztowmiak

Andrzej Kosztowniak nie chce wypowiadać się w sprawie Małgorzaty Jureckiej jako prezydent miasta. - Mogę tylko wyrazić swoją opinię jako radomianin – zaznacza. - Znam muzeum, gdzie odbywa się wiele ciekawych imprez i inicjatyw. W ostatnim roku sporo tam się też działo jeśli chodzi o inwestycje. Nie wiem jakie są zarzuty pod adresem pani dyrektor. Dlatego jednoznacznie powiedziałem panu marszałkowi, że chciałbym poznać uzasadnienie decyzji o ewentualnym odwołaniu pani Jureckiej.

Zobacz także: Radni w sprawie muzeum i Jureckiej

Reklama