MZDiK chce ponad 4 mln zł od wykonawcy Żółkiewskiego

25 sierpnia 2014
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji obstaje przy swoim: umowa z wykonawcą Żółkiewskiego została zerwana z jego winy, dlatego już go obciążył finansowo.



 

- Budowa nowych wiaduktów nie jest zagrożona - zapewniał MZDiKWia

 

Od rzecznika MZDiK otrzymaliśmy w tej sprawie komunikat. Cytujemy go w calości: "W związku z odstąpieniem od umowy na przebudowę ulicy Żółkiewskiego w Radomiu oraz budowę nowych wiaduktów nad linią kolejową numer 8, wystawiliśmy byłemu wykonawcy tej inwestycji notę obciążającą na kwotę 4 milionów 380 tysięcy 733 złotych, czyli 10 procent wartości kontraktu. Były wykonawca ma 14 dni na zapłatę kary umownej, licząc od 22 sierpnia 2014 roku.

Jak już informowaliśmy, decyzję o odstąpieniu od umowy podjęliśmy po otrzymaniu od konsorcjum warunkowego harmonogramu realizacji inwestycji i warunkowego zasadniczego wykazu robót stałych. W dokumentach tych były wykonawca uzależnił ułożenie nowych nakładek na drogach objazdowych od tego, czy zajdzie potrzeba wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu w czasie prowadzenia inwestycji. Powodem odstąpienia od umowy było również nierozpoczęcie przez byłego wykonawcę robót przy wzmocnieniu nawierzchni dróg objazdowych w wyznaczonym terminie.

Nie są prawdą informacje przekazywane mediom przez przedstawicieli konsorcjum, sugerujące, że odstąpiliśmy od umowy po tym, gdy były wykonawca zażądał zapłaty za zrealizowane już roboty. Zgodnie z wieloletnią prognozą finansową, inwestycja ta ma zabezpieczenie finansowe w ponad 100 procentach. Trzeba jednak pamiętać,  że wypłata wynagrodzenia za wykonane prace jest możliwa tylko na podstawie prawidłowo sporządzonego harmonogramu realizacji inwestycji i warunkowego zasadniczego wykazu robót stałych.

Raz jeszcze podkreślamy, że do odstąpienia od umowy doszło w związku z nierzetelnością i samowolą konsorcjum Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB Podbeskidzie ze Skoczowa oraz Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc. Program funkcjonalno-użytkowy, będący częścią składową umowy wykonawczej, jasno określa kolejność prac: najpierw wzmocnienie nawierzchni dróg objazdowych, potem roboty zasadnicze. Były wykonawca miał tego pełną świadomość.

Na uiszczenie kary umownej czekamy przez 14 dni, licząc od 22 sierpnia 2014 roku. Jeśli należność nie wpłynie w terminie, na jej poczet zaliczymy wartość zrealizowanych już robót - kwotę tę zweryfikuje komisja inwentaryzacyjna powołana przez dyrektora MZDiK. Zapłaty różnicy będziemy domagali się od byłego wykonawcy na drodze sądowej".

 

Stanowisko wykonawcy tutaj