„Na jednym z nagrań słychać, jak kobieta bije swoje dziecko”. Sprawę bada prokuratura
Kobieta opublikowała na profilach społecznościowych zdjęcia i tzw. live, na których – zdaniem obserwujących – znęca się psychicznie i fizycznie nad swoimi dziećmi. Oburzeni internauci zaalarmowali Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i media. Sprawę bada już prokuratura.
Jak pisze nasza czytelniczka, kobieta wyzywa swoje dzieci od "k...", wspominając o tym, że przez nie zostawił ją partner. "Na jednym z nagrań słychać, jak kobieta bije swoje dziecko. Gdy drugie dziecko mówi "dlaczego go bijesz?", odpowiada "nie biję, tylko...". Na następnym nagraniu, dziecko chce kredki, a kobieta mówi, żeby tatuś przesłał pieniądze, to będą kredki".
Sprawę zna Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu. - Z tego co wiem, rodzina ma kuratora i została jej założona Niebieska karta. Moim zdaniem dzieci - a jest ich razem troje - należy jak najszybciej zabezpieczyć, tzn. powinny trafić na przykład do pogotowia opiekuńczego. Dzieje się tak, gdy dziećmi opiekują się pijani rodzice, a w tej sytuacji mamy na pewno do czynienia z matką chwiejną emocjonalnie, być może stosującą przemoc - mówi dyrektor Wolski.
Sprawą zajmuje się prokuratura. - Już wczoraj i dzisiaj były przeprowadzone czynności nadzorowane przez szefa Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód. Kobieta ma ograniczoną władzę rodzicielską, jest pod opieką kuratora oraz ze strony MOPS asystenta. Do tej pory pracownicy MOPS-u wielokrotnie już w tym domu byli i nie stwierdzili żadnych zaniedbań, jeśli chodzi o ślady wskazujące na znęcanie. Natomiast faktycznie, matka jest niewydolna wychowawczo i dlatego wymaga pomocy - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas.
Jak wyjaśnia rzeczniczka, wczoraj dzieci oglądał lekarz i nie stwierdził na ich ciele żadnych obrażeń wskazujących na zaniedbanie. - Ale postępowanie zostało zarejestrowane i będzie prowadzone w kierunku znęcania się nad osobami nieporadnymi - zaznacza Beata Galas.
bdb