Jutro (poniedziałek, 18 bm.) o godz. 8 z lotniska na Sadkowie odlatuje do Berlina samolot linii AirSprint. To pierwszy z czterech kierunków, które te linie będą obsługiwały regularnie. Tym samym loty pasażerskie wracają do Radomia po tym, jak ze współpracy z PLR na jesieni zrezygnowały Czech Airlines i Air Baltic.

Ale do Pragi będzie teraz można latać właśnie ze SprinAirem; poza tym linia sukcesywnie uruchamia w tym tygodniu połączenia także do Wrocławia i Gdańska.
Samolot SAAB 340, który zabierze jutro pasażerów do Berlina na płycie radomskiego lotniska wylądował już dzisiaj o godz. 17. Maszynę, tradycyjnie witała kurtyną wodną lotniskowa straż pożarna.
SAAB-a 340, która może zabrać na pokład 33 osoby (plus 3-osobowa załogę) przyprowadził pilot Sławomir Talowski. Zapewniał dziennikarzy, że jego wrażenia z pierwszego pobytu i lotu do Radomia są pozytywne. - Pogoda dopisała Radom z lotu ptaka wygląda bardzo ładnie, a lotnisko wydaje się duże, choć wiem, że mówi się o nim że jest zbyt małe. Dla nas pod względem operacyjnym jest wystarczające, więc nie widzimy problemu żeby stąd operować tymi samolotami, którymi dysponujemy - zapewnia pilot. Zdaniem kapitana SAAB 340 to bardzo dobry samolot na połączenia regionalne, takie jakie mają się odbywać z Radomia. - Dwa silnik, 6 700 m maksymaslny pułap operacyjny, prędkość 470 km na godzinę, 400 kg zużycia paliwa na godzinę - wymienia kapitan samolotu.
Operacje AirSprint na radomskim lotnisku będa się teraz odbywać codziennie poza sobotami.
Bożena Dobrzyńska
Fot. Marian Strudziński
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Pilot Sławomir Talowski leci w poniedziałek z Radomia do Berlina