Naprawa Żółkiewskiego jeszcze w maju

Remont jest konieczny, bo po przebudowie skrzyżowania w 2006 r. bardzo szybko pojawiły się na jezdniach koleiny. MZDiK domagał się wprawdzie od wykonawcy - firmy AS naprawy gwarancyjnej - ale ta nie zgadzała się z wynikami ekspertyz i nie uznała racji inwestora. Sprawa trafiła do sądu gospodarczego, gdzie jest w toku; miasto domaga się od AS-a 500 tys. zł odszkodowania.
MZDiK ogłosił więc w zeszłym roku przetarg na naprawę skrzyżowania, który wygrał Cezet Bis ze Starachowic. Przedsiębiorstwo miało wykonać roboty jesienią, ale na przeszkodzie stanęła i pogoda, i kłopoty firmy ze znalezieniem laboratorium, które opracowałoby skład masy bitumicznej.
- Umowa z Cezet Bisem określa, że roboty mają być zakończone do końca maja - wyjaśnia dyr. Czyż. Dodaje, że sam zakres prac jest nieduży, ale więcej kłopotów przysporzy kierowcom zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu. - Najpierw będzie kładziona masa na jednej nitce i trzeba będzie ją zamknąć, potem zrobić tak samo na drugiej - tłumaczy.
Koszt remontu to 540 tys. zł.