Naprzód z niemiecką technologią w szpitalu

29 czerwca 2011
Mowa o specjalnej konstrukcji wózka z mopami do sprzątania szpitala. Od jutra firma Naprzód przejmuje blisko 190 salowych i sprzątających szpitala na Józefowie. Pracownice nadal nie są do tego przekonane. Dyrekcja uspokaja i mówi: zaoszczędzimy. 

Jak obchodzić się z mopem? Na dwa dni przed wkroczeniem do szpitala na Józefowie firma robi szkolenie z obsługi i nowych zasad sprzątania w lecznicy.  Wcześniej salowe skarżą się nam, że dyrekcja szpitala na Józefowie traktuje ich jak przedmioty, a nie ludzi. - Na pierwszym spotkaniu z firmą Naprzód i dyrekcją prawie nic się nie dowiedziałyśmy, ponieważ kiedy zażądałyśmy na piśmie zakresu naszych obowiązków dyrekcja spotkanie zakończyła i wyszła. Na dodatek na spotkaniu mogli być tylko ci, którzy tego dnia byli w pracy, innych nie poinformowano – opowiadają salowe. Dodają, że nie wiedzą co będzie z zaplanowanymi wcześniej urlopami. - I najważniejsze, co z pacjentami: czy my im mamy podawać np. basen, czy my mamy im pomagać, przecież to jest odpowiedzialność. Co dalej z godzinami pracy, gdzie mamy sprzątać, co z salami operacyjnymi oraz jak długo firma będzie nam gwarantować pracę? - pytają.

Na te i inne wątpliwości podczas prawie dwóch godzin odpowiadali przedstawiciele nowej firmy. Salowe dowiedziały się jak zbudowany jest sprzęt do sprzątania, gdzie i ile należy wkładać mopów oraz co z nimi robić... I, że procedury wypracowano w Niemczech, dając do zrozumienia, że będą niezawodne. Po prezentacji, która wzbudzała uśmiechy na twarzach (nie tylko) salowych, w końcu przedstawiono przełożonych, którzy będą pracować w szpitalu.

2 Przedstawiciele firmy odpowiadali również na każde zadane pytanie.  - Gwarantujemy zatrudnienie, dostarczymy wszelkie niezbędne środki chemiczne i sprzęt. Zestawów sprzątających będzie ponad 70. Działamy od kilkunastu lat na rynku, zatrudniamy ponad 4 tys. osób, nie ma problemów z pensjami. Nie będzie tez ich z godzinami pracy, zamianami dyżurów. Nie będzie problemów, gdy ustawicie żółty znak informujący, że podłoga jest mokra. Prosimy o pokwitowanie zakresu obowiązków które państwo dostaliście na spotkaniu - tak w ogromnym skrócie przebiegały szkoleniowo-instruktażowe rady. Krakowskim targiem (zresztą sama firma pochodzi z Krakowa) ustalono, że salowe podpiszą odbiór zakresu obowiązków po zapoznaniu się z nim, czyli do czwartku (30 bm.) - Życie pokaże jak to będzie, nadal jesteśmy pełne obaw, powiedzieli nam, że kilkanaście procent z nas same zmieni pracę, że mogą nas oddelegować do pracy w innym miejscu, innym szpitalu – komentowały po spotkaniu salowe. Dodawały, że odpowiedzi wcale ich nie uspokoiły.

Dyrekcja lecznicy zdecydowała, że utrzymaniem czystości zajmie się firma zewnętrzna, przejmując pracowników, którym do tej pory płacił pensje Wojewódzki Szpital Specjalistyczny. Do przetargu stanęły dwie firmy: wrocławski Impel i krakowski Naprzód. Pierwszy przetarg, po wyroku Krajowej Izby Odwoławczej szpital musiał unieważnić. Drugi przetarg wygrał Impel, lecz po odwołaniu i werdykcie Krajowej Izby Odwoławczej to właśnie Naprzód będzie dbać o czystość na Józefowie. Dyrekcja w rozmowie z nami przyznaje, że rozumie rozgoryczenie i niepewność pracowników ale... - Względy ekonomiczne są nieubłagane. Zewnętrzna firma ma zakupić nowe urządzenia, które zastąpią już wysłużony sprzęt. Dzięki przekazaniu tych obowiązków szpital zaoszczędzi 500 tys. zł rocznie – mówi nam dyrektorka szpitala na Józefowie Luiza Staszewska.

Szpital podpisał z firmą Naprzód czteroletnią umowę. Pracownicy mają gwarancję zatrudnienia na dotychczasowych warunkach, ale tylko przez rok.

(raa)