Narkotykowy biznes się nie udał

9 kwietnia 2009
Przedsiębiorczy absolwent biznesowego kierunku studiów uznał, że zrobi interes na handlu narkotykami. Szybko jednak musiał zmienić plany, bo zatrzymała go policja.  Narkotyki przywoził z Warszawy


Jak informuje Rafał Jeżak z radomskiej KMP, 27-letni mężczyzna studia ekonomiczne skończył zaledwie przed miesiącem. - Swoją teoretyczną, biznesową wiedzę najprawdopodobniej chciał sprawdzić w praktyce. Jak sam mówił, kupił w Warszawie narkotyki, którymi chciał handlować w Radomiu. Środki odurzające schował w garażu – relacjonuje Jeżak.

Jednak dzielnicowi z drugiego komisariatu dowiedzieli się, że na ul. Żeromskiego pojawił się nowy diler. - Zanim zaczął wprowadzać w życie akademickie nauki, policjanci przeszukali jego garaż i znaleźli 65 woreczków z marihuaną. Okazało się, że było w nich prawie 60 gram marihuany o wartości nie mniejszej niż 2,3 tys. zł – dodaje R. Jeżak.

Wczoraj radomianina doprowadzono do prokuratury, która oddała go pod dozór policji. Mężczyźnie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi do 8 lat więzienia.

(bdb)

Fot.: KMP Radom