Nauczyciel wykluczył je z lekcji, bo umieściły symbol Strajku Kobiet. Matematyk ustąpił
Porozumieniem zakończył się spór pomiędzy nauczycielem szydłowieckiego liceum, który wykluczył ze swojej zdalnej lekcji uczennice za to, że umieściły na swoim profilu w systemie szkolnym symbol Strajku Kobiet a rodzicami. Matematyk zadeklarował, że odpracuje z licealistami zajęcia i nie będzie wyciągał wobec nich konsekwencji.
Przypomnijmy: do incydentu doszło w Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza w Szydłowcu. Tydzień temu jedna z uczennic została wykluczona z lekcji matematyki, ponieważ podczas lekcji umieściła na swoim zdalnym profilu w systemie do wideokonferencji znak Strajku Kobiet. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła, a tym razem z lekcji nauczyciel wykluczył sześć kolejnych uczennic. Powód był ten sam. - Pan profesor jest radnym PiS w powiecie szydłowieckim - podkreślał poseł Konrad Frysztak (PO), który interweniował w tej sprawie. Jego zdaniem, poprzez wykluczenie pełnoletnich uczennic z lekcji odbiera się im podstawowe prawo wynikające z konstytucji, czyli prawo do pobierania nauki.
Wyjaśnianiem okoliczności zdarzeń zajęła się również sama szkoła. Jak poinformował nas poseł Frysztak, doszło do rozmowy pomiędzy nauczycielem, rodzicami i dyrektorem liceum. - Najpierw pan profesor twierdził, że sprawy nie można zostawić bez konsekwencji i ponownie poprosił, by symbole Strajku Kobiet zostały zdjęte z platformy używanej do prowadzenia zdalnych lekcji. Ojciec uczennicy zapewnił, że porozmawia o tym z córką, ale jednocześnie przekonywał, że młodzież ma prawo do manifestowania swoich poglądów - relacjonuje Konrad Frysztak.
Rozmowa zakończyła się podpisaniem porozumienia, w którym matematyk zadeklarował, że odrobi w wolnym czasie z wykluczonymi uczennicami zaległy materiał. Nie będzie też w stosunku do nich wyciągał konsekwencji - zdarzenie nie będzie miało wpływu na oceny, a nieobecność na lekcji zostanie anulowana.
bdb