Nie będzie muzeum motoryzacji w starym browarze

Stare zabytkowe samochody, które gromadzi placówka w Otrębusach miały być atrakcją nowej placówki, która gmina chciała utworzyć w zabytkowym browarze Saskiego przy ul. Limanowskiego. Do pomysłu zapalił się dyrektor Muzeum Techniki, zapalili się radni z komisji kultury, którzy nawet pojechali na wycieczkę do Otrębus. Dwa dni temu wiceprezydent Ryszard Fałek poinformował członków komisji kultury, że dyr. Mikiciuk wycofał się z pomysłu. - Określiliśmy swoje warunki; chcieliśmy wiedzieć jakie pieniądze wyłoży, jak i kiedy będzie remontował obiekt, jaką jego część zajmie. I takiej odpowiedzi nie dostaliśmy - tłumaczy prezydent. Przekonuje jednak, że sprawa nadal jest otwarta, choć w nieco mniejszym zakresie. - Umówiliśmy się z dyrektorem Mikiciukiem, że będziemy jeszcze rozmawiać podczas "Uliczki tradycji", na którą przyjedzie do Radomia. Być może uda nam się porozumieć, by muzeum dało w depozyt część samochodów, a pozostałą powierzchnię przeznaczymy na inne eksponaty - mówi Fałek.
Jak wyjaśnia prezydent, miasto powinno mieć swoje muzeum i być może zostanie ulokowane właśnie w browarze Saskiego. - Tam mogłyby się znaleźć zbiory zgromadzone przez Społeczny Komitet Ratowania Zabytków Radomia pana Sawickiego, zgłosili się do mnie też ludzie, którzy mają zabytkowe motory, stare radioodbiorniki. Byłoby tam też miejsce dla wyrobów przemysłowych produkowanych kiedyś przez znane radomskie firmy przemysłowe - wylicza R. Fałek.
Komisja kultury Rady Miejskiej uznała, że nadal trzeba szukać pomysłu na zagospodarowanie obiektu przy ul. Limanowskiego. - Możemy to robić krok po kroku, remontować fragmentami. Byc może ogłosimy jakiś konkurs - twierdzi Fałek.
Obiekty po starym browarze Saskiego należą do miasta. Wcześniej magistrat zamierzał zorganizować tam muzeum Armii Krajowej, ale i ten projekt nie wypalił, bo Ministerstwo Kultury odmówiło jego finansowania.
(bdb)