Nie kręcą „Klechy”. Zdjęcia wstrzymano, bo zabrakło pieniędzy
24 września 2017
Z powodów finansowych wstrzymano zdjęcia do powstającego filmu fabularnego „Klecha”, opowiadającego o robotniczym proteście w czerwcu 1976 roku w Radomiu. Historię wydarzenia autorzy przedstawiają poprzez losy i działalność ks. Romana Kotlarza, który zmarł pobity przez „nieznanych sprawców”.
Informację podało Radio Plus Radom - koproducentem filmu jest Kuria Diecezji Radomskiej. Biskup Henryk Tomasik wyjaśnił, że zdjęcia wstrzymano z powodu braku funduszy. - Kilka osób usiłuje znaleźć środki na kontynuację filmu. Są starania różnych instytucji, by ten film powstał. Szkoda, że były instytucje, które odrzuciły propozycję współpracy i pomocy w nakręceniu tego filmu - mówił na antenie Radia Plus Radom bp Henryk Tomasik. Prawdopodobnie miał na myśli także to, że do tej pory na produkcję pieniędzy nie przeznaczyło samo miasto.
Zdaniem biskupa Tomasika, film w ciekawy sposób ma ukazać atmosferę lat 70. ubiegłego wieku w Polsce i w Radomiu. - Ma pokazać bohaterską postawę jednego z naszych duszpasterzy - podkreślał biskup.
Producentem i reżyserem filmu jest Jacek Gwizdała, któremu udało się namówić do współpracy wielu znakomitych aktorów. W filmie mieli zagrać m.in. Piotr Fronczewski, Ireneusz Czop, Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Adam Ferency, Wojciech Pszoniak, Jan Peszek.
Premiera filmu była planowana na 17 października 2018 roku z okazji 90. rocznicy urodzin ks. Romana Kotlarza.
kat, bdb