Nie tak znowu spokojnie

28 grudnia 2009
Jedna osoba nie żyje, kilka jest rannych - to świąteczny bilans zdarzeń na radomskich drogach. Policjanci zatrzymali też kilkudziesięciu pijanych kierowców. Policja prowadziła w święta rutynowe kontrole


Do śmiertelnego wypadku doszło pierwszego dnia świąt w Lewaszówce. O godz. 17.20 28-letni kierowca volkswagena passata jadąc od strony Jastrzębi w kierunku Brzózy najechał na leżącego na jezdni pieszego (58 lat), który poniósł śmierć na miejscu - informuje Beata Okulińska z wydziału ruchu drogowego KWP w Radomiu.

Groźne zdarzenie miało także miejsce w nocy z czwartku na piątek w Radomiu. Na ul. 11 Listopada 20-letni mężczyzna (1,01 mg/l alkoholu we krwi), kierując hyundaiem coupe nie zachował należytej ostrożności i uderzył w drzewo. Doznał ogólnych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala, skąd po udzieleniu pomocy medycznej został zwolniony.
 
W Boże Narodzenie na skrzyżowaniu ulic Mireckiego i Reja kierująca oplem astra kobieta (27 lat) wjeżdżając na rondo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i zderzyła się z polonezem kierowanym przez 54-letniego mężczyznę. Pasażerkę poloneza (66 lat) z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala.

Trzy osoby zostały ranne w wypadku, który miał miejsce w sobotę. O godz. 18.25 kierujący bmw 520 mężczyzna (25 lat) jadąc od Radomia w kierunku Jastrzębi na wysokości ul. Energetyków nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i wpadł w poślizg, w wyniku czego jego samochód obrócił się i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Następnie uderzył w niego prawidłowo jadący opla omega, którym kierował 35-letni mężczyzna. Kierowcę opla i jego pasażerkę oraz pasażera bmw z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala.

(bdb)