Reklama

Niebezpieczne metody dilerów

4 czerwca 2007
Dziesięciu mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat zatrzymali policjanci z Radomia i Białobrzegów. To efekt poszukiwań dilerów narkotykowych w ramach programu "Bezpieczne Miasto". Policja zaskakuje dilerów


Przeszukania przeprowadzono na podstawie nakazów prokuratorskich wystawionych w ramach śledztwa w sprawie dystrybucji narkotyków. - Podczas prowadzonego w tej sprawie śledztwa wcześniej zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 19 lat, którym przedstawiono zarzuty dystrybucji narkotyków na terenie powiatu białobrzeskiego – wyjaśnia rzecznik KWP w Radomiu Tadeusz Kaczmarek. - Decyzją sądu w Grójcu zostali oni aresztowani na 3 miesiące. Przy zatrzymanych znaleziono kilkunaście porcji narkotyków i innych akcesoriów dilerskich, m.in. 4,5 g amfetaminy, nasiona konopii indyjskich oraz torebki - tzw. dławiki ze śladami narkotyków.

Jak podkreśla Kaczmarek, narkotyki te były bardzo mocno zanieczyszczone kwasem siarkowym i niezidentyfikowanym proszkiem. To akurat nie zaskoczyło funkcjonariuszy. - Zdarzały się już przypadki mieszania amfetaminy np. z drobno potłuczonym szkłem pochodzącym ze świetlówek – tlumaczy rzecznik. - Po wciągnięciu takiego narkotyku nosem zmielone szkło uszkadza naczynia krwionośne i doprowadza do krwotoku, a to z kolei powoduje przeświadczenie u zażywającego narkotyk o jego wyjątkowej mocy. Taka mikstura powoduje ponadto zatrucie rtęcią ze świetlówek.

Policji znane są również przypadki dosypywania do narkotyków talku, gipsu zeskrobanego ze ściany, środków przeciwbólowych. Jak wynika z materiałów śledztwa, dilerzy dosypywali także do marihuany, którą handlowali, substancję pochodzenia zwierzęcego, a resztę zaoszczędzonego w ten sposób narkotyku zużywali sami.