Nowa Prawica rzuca ziarna, by wzeszły na wiosnę

17 października 2014
Z flagami i transparentem „Radom, królewskie miasto Jagiellońskie” zaprezentowali się na Rynku kandydaci Kongresu Nowej Prawicy i Radomskiego Samorządu Obywatelskiego (oba do wyborów idą razem) do rady miejskiej i sejmiku wojewódzkiego.


 
Kandydaci przyszli z transparentemWybrzmiały dzwięki płynące ze starego ratusza i tuż po godz. 12 dziennikarze usłyszeli (po raz kolejny w ostatnich tygodniach) znane już slogany. – Nasi kandydaci do rady miejskiej i sejmiku wojewódzkiego, to osoby bardzo dojrzałe, z doświadczeniem. Są wśród nich nauczyciele, lekarze, prężnie i silnie działającą młodzież, która nabiera doświadczenia. Jesteśmy bardzo podekscytowani sytuacją: ludzie odzywają do nas z ogromnym poparciem, a bezrobotni widzą nadzieję w naszym ugrupowaniu - zapewniał Krystian Łagowski (kandydat KNP na radnego). Poinformował, że partia Korwina Mikke wystawiła „wszystkie listy we wszystkich okręgach”.

Liderem do sejmiku mazowieckiego jest Stefan Błaszczyk. Dziennikarzom przedstawił się jako „koordynator regionalny Nowej Prawicy działajacy na terenie byłego województwa radomskiego”. - Jest jesień. Jest taki zwyczaj, że jesienią rzuca się ziarna w ziemię. Jestem dobrze przekonany, że dobrze rzucone przez Nową Prawicę ziarna, dobrze wzejdą na wiosnę i zaowocują w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku - obwieścił kandydat, za co dostał brawa.
 
2Jarosław Kowalik - kandydat na radnego - uważa, że „koniec tej kadencji będzie końcem wielu wojen na terenie naszego miasta”. - Będzie to koniec wojny z przedsiębiorcami, kierowcami, kupcami. Wojny prowadzonej przez osiem lat. To będzie koniec wojny ze wszystkimi mieszkańcami, którzy są niewierni wobec radomskiego Prawa i Sprawiedliwości – twierdzi Kowalik. - Przyszła kadencja pod przewodnictwem naszego kandydata na prezydenta będzie spokojną i wyważoną. Przede wszystkim zgody! - dodał.

A sam kandydat, co podkreślano - bezpartyjny - również zabrał głos. – Dziękuję za szerokie poparcie, jakiego ostatnio doznaję. Wierzę, że podołam! Jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym, co jest szansą na połączenie pewnych środowisk. Ludzie, którzy stoją za mną, dają szansę na to, by Radom zaczął się prężnie rozwijać, a chmury nad miastem się rozejdą i zaświeci słońce – powiedział w jesienne, dżdżyste południe Robert Dębicki.

(raa)