Niech miasto sfinansuje zakup oczyszczaczy powietrza dla przedszkoli – proponuje Nowoczesna. Chodzi o to, by dzieci, które są najbardziej narażone na skutki wdychania zanieczyszczeń mogły oddychać czystym powietrzem.

- Stoimy dzisiaj na progu kataklizmu, który wymusza na nas nadzwyczajne działania. Nie mamy radnych, ale będziemy na sesji i będziemy przekonywać radnych i prezydenta do wprowadzenia poprawki do budżetu. Wymagamy odpowiedzialnego zachowania i znalezienia porozumienia w sprawie budżetu. Bo zdrowie naszych dzieci nie ma ceny - ocenia liderka Nowoczesnej w Radomiu Katarzyna Kalinowska.
Zdaniem Patryka Fajdka, członka zarządu radomskiej Nowoczesnej, kwestia nieuchwalenia budżetu miasta przykrywa problem zanieczyszczenia powietrza w mieście. - W poniedziałek radni zadecydują o przyszłości Radomia. O tym, czy będzie miało szanse na rozwój, czy też stanie się ofiarą wojny pomiędzy PO i PiS. Ofiarą nieodpowiedzialności radnych. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ofiarą tej wojny i kłótni stają się w ostatnim okresie wszyscy mieszkańcy - podkreśla Fajdek. Jak twierdzi, w Radomiu brakuje strategii działania w celu poprawy jakości powietrza. - Uważamy, że odpowiednia strategia powinna skupiać się na utworzeniu planu pozyskania i wykorzystania środków z RPO w ujęciu uchwały antysmogowej, działań edukacyjnych i doraźnych - zaznacza.
Z wyliczeń Nowoczesnej wynika, że koszt zakupu oczyszczaczy, to niespełna 500 tys. zł. - Dzieci w przedszkolach spędzają znaczną część dnia, warto aby znajdowały się w przestrzeni bezpiecznej dla ich zdrowia. Warto zaznaczyć, że te urządzenia są użyteczne cały rocznie, bo oprócz oczyszczania powietrza z zanieczyszczeń, przeciwdziałają także czynnikom alergicznym i bakteryjnym. Dlatego uważamy, że powinny stać się standardem radomskich placówek edukacyjnych - podkreśla Ewa Zarychta, członkini zarządu koła w Radomiu. Miałby to być pierwszy krok w celu wprowadzenia strategii walki ze smogiem w mieście.
kat