Noworoczny seans w Kinie Konesera
To najnowszy i zarazem ostatni film w karierze wielkiego brytyjskiego
reżysera. Pokazywany w oficjalnej selekcji tegorocznego festiwalu
filmowego w Cannes „Klub Jimmy’ego“ stanowi zamknięcie ważnego etapu w
kinematografii światowej, który wyznaczył swoimi filmami Ken Loach.
Jest tematycznym dopełnieniem jego najgłośniejszego, nagrodzonego Złotą
Palmą dramatu „Wiatr buszujący w jęczmieniu“ i jednocześnie dużo
jaśniejszą opowieścią o przedwojennej Irlandii, w której nie zabraknie
charakterystycznego dla tego twórcy poczucia humoru.
Stworzyć
młodzieżowy klub. Miejsce, w którym można się uczyć, wymieniać poglądy,
otwarcie mówić o tym, co się myśli, bawić się, tańczyć. Czy to grzech?
Na prowincji w Irlandii lat trzydziestych ubiegłego wieku, nikt by się
na coś takiego nie odważył. Nikt, poza Jimmym Graltonem.
„Klub
Jimmy’ego” to opowieść o barwnym życiu niepokornego wizjonera, który
uczył młodych ludzi niezależnego myślenia i czerpania radości z tańca,
za co w katolickiej Irlandii stał się wrogiem numer jeden. Historia, w
której powraca wciąż aktualne pytanie: na ile kościół może ingerować w
nasze życie?