Od e-pasażera, do e-obywatela

Miasto przygotowuje się do wprowadzenia elektronicznego systemu, który ma zamiar wprowadzać etapami, także ze względu na jego ogromne koszty. Najszybciej, bo jeszcze w tym roku możemy posługiwać się elektronicznym biletem okresowym na okaziciela. - Właśnie dlatego prosimy radnych, by na najbliższej sesji wprowadzili zmiany do regulaminu porządkowego - wyjaśnia zastępca dyrektora MZDiK w Radomiu Kamil Tkaczyk.
Na ten etap wdrażania programu - zdaniem dyr. Tkaczyka - miasto nie musi wykładać żadnych pieniędzy. - Z firmą, która będzie realizowała te usługę będziemy się rozliczać przy pomocy marży - mówi Tkaczyk. Podkreśla, że procedura wyłaniania takiego operatora odbywa się na zasadzie zapytania o cenę, a więc nie trzeba ogłaszać przetargu. - Jest więc szansa na taki bilet za kilka miesięcy - zaznacza dyrektor MZDiK.
Bardziej skomplikowane i kosztowne są kolejne etapy realizacji programu. - E-portmonetka to rodzaj karty, przy pomocy której będziemy mogli kupować jednorazowe bilety w autobusach. To “kupowanie” ograniczy się do przyłożenia karty do czytnika, który “odliczy” z niej odpowiednią sumę pieniędzy. To zadanie planujemy wykonać w 20011 roku - tłumaczy dyr. Tkaczyk.
Kolejny etap to wprowadzenie elektronicznej karty, której będziemy używać we wszystkich miejskich instytucjach: bibliotekach, basenach, teatrze. Będzie to także - dla studentów - ich legitymacja. Wreszcie ostatni etap - możliwość płacenia taką kartą za parkowanie w strefie.
Na cały program trzeba ok.14 mln zł. - Będziemy się starać o pieniądze unijne, jest szansa na uzyskanie nawet 85 proc.dofinansowania - mówi Kamil Tkaczyk.
(bdb)