Odwołany, bo karany
- Na panu Korczu ciąży wyrok sądowy - tłumaczy sekretarz miasta Rafał Czajkowski. - Tymczasem weszła w życie nowelizacja ustawy, która mówi, że urzędnikiem samorządowym nie może być osoba karana.
Jak wyjaśnia Czajkowski, z pytaniem o karalność zwrócił się do wszystkich pracowników radomskiego samorządu. - Otrzymałem odpowiedź, że pan Korcz figuruje w Centralnym Rejestrze Skazanych. Sekretarz podkreśla, że w tym przypadku nie ma znaczenia w jakiej sprawie urzędnik został skazany.
Zbigniew Korcz kończy pracę w MOSiR 31 stycznia przyszłego roku. Kto będzie jego następcą i czy taki w ogóle będzie - na razie nie wiadomo. Wiceprezydent Ryszard Fałek zastanawia się bowiem nad przyszłością placówki. - Dostałem od prezydenta zadanie, by przedstawić kilka koncepcji funkcjonowania MOSiR - wyjaśnia. - Sądzę, że trzeba placówkę zrestrukturyzować tak, by nie przynosiła strat, a zarabiała na siebie. Można zatem powołać jednoosobową spółkę z udziałem gminy, która zadba, by wszystkie obiekty były właściwie zarządzane.
Prezydent Fałek nie wyklucza, że poszczególne obiekty - hala sportowa, boisko, ośrodek na Borkach i baseny - byłyby dzierżawione przez kluby i stowarzyszenia sportowe, albo firmy prywatne. - Ogłosimy przetarg, już wiem, że trzy kluby są zainteresowane taką współpracą. Wśród nich jest Jadar.