Okradł ciotkę, ale wpadł

Wszystko zaczęło się od tego, że 20-latek dowiedział się,
gdzie krewna chowa oszczędności życia. Wiedział też, że kobieta mieszka
samotnie, dlatego uznał, że może się łatwo wzbogacić. Pomysłem
szybko podzielił się ze swoimi trzema kompanami w wieku od 19 do 22 lat.
- Razem dojechali w pobliże mieszkania ciotki, tam dwudziestolatek
pozostał w samochodzie, a do domu
wysłał swoich kolegów. Dwóch z nich pilnowało podwórza i wejścia do
domu, trzeci wszedł do mieszkania i w obecności wystraszonej kobiety z
jednej z szuflad zabrał zawinięte w chusteczkę pieniądze. Potem wszyscy podzielili się łupem i pojechali do Warszawy na zakupy - relacjonuje Rafał Sułecki z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
Policjanci z Przysuchy natychmiast rozpoczęli
intensywne śledztwo i już następnego dnia zatrzymali trzech ze
sprawców. Znaleźli przy nich część zrabowanych pieniędzy. Ostatniego złodzieja zatrzymali wczoraj.
- Mężczyźni przyznali się do winy. Został im postawiony
zarzut kradzieży. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd będą
pozostawać pod policyjnym dozorem. Ponadto wobec wszystkich czterech
prokurator rejonowy w Przysusze zastosował poręczenie majątkowe - dodaje Sułecki.
(bdb)
Fot.: KWP Radom