Optymistycznie o lotnisku

12 maja 2008
Szanse na uruchomienie cywilnego lotniska w Radomiu rosną. Sejm pracuje nad ustawą ułatwiającą przejęcie terenów pod takie inwestycje przez samorządy. - To dla nas doskonałe rozwiązanie - cieszy się prezes spółki Port Lotniczy Radom. R. Zębala i dowódca jednostki na Sadkowie K. Baranowski podpisują tzw. umowę operacyjną

O wznowieniu prac nad projektem o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego - poinformował poseł PO Radosław Witkowski. - Nowe przepisy pozwolą pozyskiwać grunty po byłych lotniskach wojskowych lub obecnie przez nich współużytkowanych przez jednostki samorządu terytorialnego - mówi Witkowski. - Jeśli ustawa wejdzie wżycie, gmina, a w naszym przypadku prezydent Radomia, będzie mogła występować o darowiznę terenu. Będzie mogła nim wtedy dowolnie dysponować, ale musi spełnić jeden bardzo ważny warunek - zawsze celem ma być cywilne lotnisko.

Poseł dodaje, że nowe uregulowania pozwolą także aplikować o europejskie fundusze, aktywniej i skuteczniej występować do inwestorów. 

Prezes spółki Port Lotniczy Radom Ryszard Zębala nie ukrywa, że czeka na nowe przepisy z niecierpliwością. - Wiedziałem, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o Agencji Mienia Wojskowego. To doskonałe rozwiązanie właśnie dla Radomia, bo tutaj stuprocentowym właścicielem udziałów w spółce jest gmina. Ta ustawa pozwoli nam nieodpłatnie pozyskać tereny. To daje nam dużą przewagę nad tymi wszystkimi, którzy starając się o utworzenie lotniska muszą za tereny zapłacić - zapewnia.

Dzięki ustawie, miasto będzie mogło nieodpłatnie przejąć 20-hektarowy teren, na którym ma stanąć cała lotniskowa infrastruktura, w tym terminal. 

Prezes Zębala potwierdza również, że posiadanie tytułu własności terenu sprawi, że łatwiej będzie rozmawiać z potencjalnymi inwestorami. - A ich zainteresowanie jest coraz większe. Płynie ono już nie tylko z Zachodu, ale również z krajów wschodnich - zdradza Zębala i przyznaje, że o przyszłość cywilnego lotniska w Radomiu był spokojny nawet wtedy, gdy zaczynał panować powszechny pesymizm co do szans na jego utworzenie.

Ustawa jest po pierwszym czytaniu w Sejmie.