Ośrodek Interwencji Kryzysowej – to już 10 lat

24 stycznia 2011
Tysiące porad i osób, którym udało się pomóc. Gdy powstwał, był piątym w Polsce i pierwszym na Mazowszu, dziś Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Radomiu kończy dziesięć lat.


 

Włodzimierz Wolski Placówka prowadzona przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, organizację pozarządową, jako zadanie zlecone przez gminę, to przede wszystkim zasługa Włodzimierza Wolskiego. - Nie byłoby jej bez zespołu ludzi jeszcze z pierwszego składu: Sylwii Witkowskiej, Agnieszki Gotkiewicz, Anety Szczepanowskiej, Magdaleny Zaręby, Anny Małaśnickiej, Magdy Zachorskiej, Urszuli Kosior, Zofii Wolskiej - wylicza dyrektor ośrodka.

W ciągu dziesięciu lat placówka zajmowała się trzynastoma tysiącami spraw szesnastu tysięcy osób. Niosła głównie wparcie ofiarom przemocy domowej, ale realizowała także szereg projektów, w tym za pozyskane pieniądze unijne. Były to m.in. "Ocalić dzieciństwo" prowadzone wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Radomiu i "Kroniką kryminalną' telewizyjnej "Jedynki", czy cieszącą się ogromnym powodzeniem "Klinikę sukcesu". - Organizowaliśmy także szkolenia dla pracowników socjalnych, dla policjantów z wydziałów prewencji, kuratorów sądowych. W ramach projektów edukacyjnych prowadzimy punkt konsultacyjny do spraw handlu ludźmi - wymienia szef OIK. Podkreśla, że zawsze w centrum zainteresowania ośrodka znajdują się problemy ludzi zmarginalizowanych, bezrobotnych, wykluczonych. - Staramy się więc, by nie tylko interweniować po fakcie, ale także przeciwdziałać niekorzystnym zjawiskom - tłumaczy Włodzimierz Wolski.

Dodaje, że pracownicy zmagają się na co dzień także z nieco inną materią. - Musieliśmy zabiegać o remont budynku, w którym się mieścimy i o pieniądze na ten cel. Cieszymy się, że możemy liczyć na wsparcie sojuszników, w tym naszego potężnego sąsiada, czyli inwestora Centrum Słonecznego - mówi Włodzimierz Wolski.

Ośrodek powstał dokładnie dziesięć lat temu - 24 stycznia 2001 r. Szampana z okazji rocznicy nie było.

(bdb)