Ostatni numer w roku

7 stycznia 2009
Kolejny numer Miesięcznika Prowincjonalnego poleca sekretarz redakcji Krystyna Kasińska:

Skończył się nietypowy rok, w którym „Miesięcznik Prowincjonalny” obchodził jubileusz dziesięciolecie istnienia na rynku wydawniczym. Pewnie dlatego zamykający go numer pełen jest poważnych refleksji. Choćby o cierpieniu. Tym wywołanym odejściem kogoś bliskiego, ale także takim, jakie towarzyszyło naszym rodakom ze Wschodu, walczącym o zachowanie polskości. A esej o Marii Wielopolskiej ostrzega przed zbytnim zaangażowaniem politycznym. Omówieniem zwyczajów towarzyszących pochówkowi człowieka zamykamy cykl o polskich tradycjach, ale w nowym roku rozpoczynamy kolejne.
Są też w numerze publikacje pogodniejsze: recenzja książki J. Pilcha, która, nie szczędząc nam szpilek, przypomina narodowe wady czy opowieść o pewniej rudowłosej Ani, która choć ma sto lat, nie straciła wigoru.

Tradycyjnie już w ostatniej w 2008 roku galerii prezentujemy barwne obrazy; tym razem Mirosława Sikorskiego. Polecamy również stałe pozycje: felieton z nieco makabrycznym tytułem, witrynę poetycką, teksty o filmie oraz miks kulturalny, w którym staramy się recenzować wartościowe imprezy.
Przypominamy, że „Miesięcznik Prowincjonalny” można kupić nie tylko w siedzibie wydawcy czasopisma, czyli w Miejskiej Bibliotece Publicznej, ale także w dobrych radomskich księgarniach.