Otwarte dłużej, ale dla kogo?

25 czerwca 2008
Lokale w centrum otwarte do późna w nocy - proponuje magistrat i zaprasza na happening. Restauratorzy do pomysłu podchodzą z dużym dystansem. Jak zapełnić lokale późnym wieczorem?


- Zapraszamy wszystkich mieszkańców Radomia do udziału w nietypowej akcji. Chcemy zachęcić radomskich restauratorów do wydłużenia pracy lokali gastronomicznych - tłumaczy Katarzyna Piechota z magistratu. - W Radomiu większość restauracji zamykana jest przed godz. 22. Wspólnie pokażmy restauratorom, że wydłużenie pracy lokali gastronomicznych to nie tylko kwestia zapotrzebowania mieszkańców miasta czy gości odwiedzających Radom. To też zwiększenie ich wpływów oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku restauracji, do której z chęcią się wraca. A wydłużyć pracę lokalu nawet o godzinę jest bardzo łatwo. Wystarczy rozpocząć jego pracę godzinę później. Rano lokale świecą pustkami, wieczorem natomiast na pewno się zapełnią - przekonuje.

Rzeczniczka przypomina, ze w marcu prezydent Andrzej Kosztowniak przypomniał właścicielom lokali gastronomicznych, że w Radomiu nie obowiązują obecnie żadne regulacje prawne odnoszące się do godzin otwarcia lokali, w tym gastronomicznych. - Oznacza to, że godzina 22 przyjęta zwyczajowo, nie powinna być traktowana jako ta, po której zakazane jest prowadzenie działalności gastronomicznej. Od marca jednak niewiele się zmieniło  - twierdzi.

Właściciele lokali nie przejawiają entuzjazmu. - To nie dlatego miasto nocą wymiera, a deptak się wyludnia bo my zamykamy specjalnie restauracje. Jeśli nie ma klientów to jaki jest sens późniejszego zamykania lokalu? My i tak mamy otwarte do ostatniego klienta - tłumaczy kierownik restauracji "Teatralna". - Ludzie w ciagu tygodnia nie mają czasu na nocne biesiadowanie, muszą iść rano do pracy. Studenci wybierają lokale poza centrum, mając na uwadze nieco niższą cenę. Tu działa czysta ekonomia, nie ma klienta nie ma zysku - wyjaśnia.

 - Nie wyganiamy z lokalu, działamy do ostatniego klienta. Często zamykamy grubo po dwudziestej drugiej. Musimy jednak uświadomić sobie, że nie ma kto zapełniać stolików w nocy - przekonuje Joanna Droździkowska z  "Parkowej".

Happening organizowany przez magistrat odbędzie sie 2 lipca o 21.45 na deptaku pod domem towarowym Sezam. - Zapewniamy kawę, herbatę oraz dobrą zabawę. W happeningu udział wezmą aktorzy z radomskiego teatru. Podczas spotkania każdy będzie mógł podpisać apel skierowany do restauratorów o wydłużeniu czasu otwarcia lokali gastronomicznych - mówi Katarzyna Piechota.