Palikot o urzędach, Kościele i politykach

11 grudnia 2010
- Za spotkanie ze mną niektórzy mają zamkniętą drogę do PiS. To kłócenie ludzi, żeby nie było między nimi normalnej współpracy – tak Janusz Palikot przywitał około 200 radomian przybyłych na spotkanie z nim w radomskiej Resursie.

 

(Jeszcze) poseł Jausz PalikotNie było dodatkowych eksponatów, jedynie książki autorstwa „posła z Lublina” rozdawane przybyłym na spotkanie... w zamian za zadane pytanie. Lider Ruchu Poparcia Palikota odpowiadał długo, grzecznie i wyczerpująco nie uciekając od trudnych tematów. Argumentował cele, filozofię, zasady obowiązujące w budowanym przez niego ruchu, który niebawem będzie partią. – Już ponad 4200 osób w całej Polsce wypełniło deklarację i zapisało się do nas. Jestem pod niesamowitym wrażeniem, bo w zaledwie dwa miesiące powstała partia. Prawdopodobnie w marcu będą wybory do parlamentu. Przed nami sporo pracy. My czujemy i wiemy, że trzeba coś zmienić. Nie tworzymy nowych haseł pod innym szyldem z powodu przetasowań czy transferów z obecnych partii. Jeszcze nas nie doceniają, a my pokazujemy nową jakość po katastrofie z 10 kwietnia – mówił Janusz Palikot.

Zebrani co kilka minut oklaskiwali posła podzielając jego opinie. – Miesiąc temu byłem w lubelskiej prokuraturze. Poseł Mularczyk złożył wniosek o to, że obraziłem Ducha Świętego. Prokuratora zapytałem się czy jest poszkodowany? Prokurator odpowiedział, że nie ma. To kuriozalne – opowiadał poseł. Pytany o wiarę, Boga odparł: – Ja nie walczę z Bogiem, z religią i ludźmi wierzącymi. Jestem za wstrzymaniem miliarda złotych rocznie jaki przeznaczamy na pensje katechetów, kapelanów. Jest 46 przypadków w Polsce, gdzie nie ma jednostki wojskowej, a jest kapelan. Państwo polskie nie ma odwagi wejść w zatarg w Kościołem! Pomijam absurd nauki religii za pieniądze, która jest wynikiem rozporządzenia MEN. Nie wynika to z konkordatu! Państwo nie może finansować Kościoła. Proponuję byśmy w zeznaniu podatkowym do 2,5 procent przeznaczali na co chcemy: religię, tą czy inną partię, lub na bibliotekę w Radomiu – proponuje Janusz Palikot. Na sali brawa.

Palikot mówił bardzo długo Poseł opowiadał o jego zdaniem absurdach jaki panują w urzędach, służbie zdrowia, wielu sferach funkcjonowania administracji. – Połączmy ZUS i KRUS. Nie zmieniajmy stawki dla rolników, ale scalmy te dwa urzędy, by nie wydawać dodatkowych pieniędzy na ich funkcjonowanie. W ZUS-ie nie ma porządnego nadzoru. 5 do 6 mld zł rocznie ZUS wydaje na inwestycje, tego nikt nie weryfikuje! PIS, PO, PSL obsadzają się stanowiskami w tych urzędach, a to my musimy biegać między urzędnikami różnych instytucji z jednym dokumentem. To urzędnicy powinni to robić, za to im płacimy – wymieniał Palikot apelując jednocześnie do zebranych, by nie dali się nabrać na to, że można żyć bez polityki. – Program Ruchu Poparcia przedstawimy 15 stycznia w Katowicach na zjeździe naszego stowarzyszenia. W lutym wybierzemy władze regionalne naszej partii a następnie władze krajowe. Tworzymy i stowarzyszenie, i partię. PiS, PO, PSL, SLD dostają miliony z budżetu na działalność a nowym partiom ci sami nie dają żadnych pieniędzy. Musimy odbetonować ten system. Stowarzyszenia nie mają ograniczeń finansowych i może ono wspierać naszą partię, choć nie jest to tak wygodne jak wpłacanie dowolnych pieniędzy na partie.

Na spotkanie przyszło ok. 200 osób. Janusz Palikot obiecywał złożyć swój mandat poselski 6 grudnia, ale tego nie zrobił. Zapowiedział, że  zrzeknie się mandatu w ciągu miesiąca i uczyni to "przy okazji kolejnej sensacji na górze”.  Teraz jeździ po kraju i buduje struktury stowarzyszenia i partii. W Radomiu zainteresowani Ruchem jeszcze nie mają siedziby, trwa budowa struktur. – Biuro będzie w lutym, chyba, że będzie silna determinacja, ale ja chcę zachować ten porządek demokratyczny i poczekać na wybranie władz, bo inaczej byłby chaos – powiedział nam poseł Janusz Palikot.

W Resursie usłyszeliśmy też o posłance Jakubiak: została wyrzucona z PiS za to, że kochała Jarosława Kaczyńskiego! O Ryszardzie Kaliszu: został odwołany z zarządu swojej partii za przyjście na spotkanie z Palikotem. Ponadto: Bolesław Piecha jest alkoholikiem i decydował o zdrowiu ludzi będąc w PiS ministrem zdrowia, 2 mld zł wydajemy na misje w Afganistanie a 100 mln zł rocznie kosztuje metoda in vitro. W kraju jest niż demograficzny i za kilka lat nie będzie kto miał pracować na emerytury. Za to będziemy ekskomunikowani jeśli się zgodzimy na in vitro. Scena polityczna jest całkowicie oderwana od ludzi. Między innymi z wściekłości na takie absurdy powstał nasz Ruch Poparcia – sumuje Janusz Palikot.

Bartek Olszewski