
Dziś przypada szósta rocznica śmierci prof. Kołakowskiego, radomianina i honorowego obywatela miasta. Filozof przez lata mieszkał w kamienicy przy ul. Niedziałkowskiego. - Trochę żartem mawiał, że najmądrzejsi ludzie pochodzą z Radomia - przypomniał prezydent Witkowski. Kwiaty pod tablicą upamiętniającą profesora złożył w obecności wiceprzewodniczącego rady miejskiej Wiesława Wędzonki i wiceprezydenta odpowiedzialnego za kulturę Karola Semika.
- Leszek Kołakowski jest dla nas bardzo ważna postacią. Na takich osobach jak on i Witold Gombrowicz chcemy budować tożsamość Radomia i poprzez takich ludzi promować miasto - zapewnia prezydent.
Karol Semik podkreśla, że Leszek Kołakowski jest jest wzorcem i wskazówką dla młodych ludzi. - Twórczość profesora, ciągle niepoznana do końca, powinna być inspiracja - uważa wiceprezydent.
Prezydent Witkowski poinformował, że władze miasta zastanawiają się jak jeszcze można by przypominać postać profesora i jak te pamięć utrwalać, nie tylko wśród radomian. W budżecie obywatelskim znajduje się projekt budowy w Radomiu ławeczki Leszka Kołakowskiego. - Jestem zwolennikiem jej powstania - zapewnia prezydent, ale o szczegółach, gdzie miałaby stanąć i jak miałaby wyglądać na razie nie chce mówić.
(bdb)