Panel Gombrowiczowski we Wsoli. Oni wyjechali, by pisać
Czy trzeba wyjechać z Polski, żeby zacząć o niej pisać bez strachu i zahamowań? Czy trzeba zostać wygnanym z kraju, by krytycznie przyjrzeć się polskości? Czy trzeba stać się obcym, by odnaleźć się w polskiej literaturze? Na te i inne pytania odpowiedzą uczestnicy kolejnego Panelu Gombrowiczowskiego we Wsoli.
Spotkanie odbędzie się w niedzielę (6 bm.) o godz. 17 w Muzeum
Witolda Gombrowicza. - Gościć będziemy pisarzy, którzy doświadczyli
życia i tworzenia poza krajem: „dobrowolnego emigranta” - Mariusza
Wilka, który twierdzi, że emigrantem nie jest; Bronisława Świderskiego,
wygnanego z Polski po Marcu ’68, który o emigracji pisał nie tylko w
swoich powieściach, ale również tekstach naukowych i publicystycznych
oraz radomianina Zbigniewa Kruszyńskiego, emigranta politycznego w
latach 80., który wrócił do kraju, ale doświadczenie emigracji jest
jednym z najważniejszych tematów jego prozy - wyjaśnia Eliza Szwede z
muzeum.
Wstęp wolny. Z Radomia do Wsoli można dojechać bezpłatnym
autobusem, zbiórka o godz. 16.15 na przystanku przy ul. Chrobrego
(przy Vis a Vis).
Wydarzeniem towarzyszącym będzie wykład
Bronisława Świderskiego: „Gombrowicz i Kierkegaard” oraz pokonkursowa
wystawa fotografii „Gombrowicz na ulicy”, które zaplanowano na
poniedziałek (7bm.) na godz. 11 w Bibliotece Pedagogicznej w Radomiu (ul.
Kościuszki 5A).
(kat)