Pasażer sam otworzy drzwi w autobusie. Wszystko dzięki… ciepłemu guzikowi (ZDJĘCIA)

1 marca 2017

Od 11 marca (sobota) rusza tzw. ciepły guzik w autobusach. Co to oznacza? Że tak jak w innych miastach, także w Radomiu będziemy mogli samodzielnie otwierać drzwi przyciskiem w autobusach komunikacji miejskiej. – Kierowca nie musi wówczas bez potrzeby otwierać wszystkich drzwi, dzięki czemu w środku łatwiej utrzymać odpowiednią temperaturę – tłumaczą w MZDiK.

  SAM_5016     O wprowadzeniu ciepłego guzika mówiło się w Radomiu już od kilku lat, ale wówczas było jeszcze dosyć dużo takich autobusów, które nie były wyposażone w system otwierania drzwi przez pasażera. - Teraz zdecydowana większość wozów (w tym wszystkie najnowsze) ma już taką możliwość, dlatego od 11 marca ciepły guzik wystartuje na dobre. Takie rozwiązania są już w Warszawie, Gdyni, Lublinie, Siedlcach i w wielu innych miastach. Warto też dodać, że po medialnych zapowiedziach wprowadzenia ciepłego guzika w Radomiu pasażerowie pozytywnie oceniali ten pomysł - wyjaśnia Marek Ziółkowski z MZDiK. Jak podkreśla, autobusy z systemem będą odpowiednio oznakowane, aby pasażerowie nie mieli wątpliwości, jak się zachować. - W Radomiu informacje o ciepłym guziku będą nieco dokładniejsze niż w innych miastach, chociażby w Warszawie. Na drzwiach (od wewnątrz i na zewnątrz) będą czerwone naklejki z napisem "Na przystanku otwórz drzwi przyciskiem!". Zewnętrzne przyciski obok wejść będą wyróżnione napisem "Przycisk otwierania drzwi przez pasażera". Identyczne napisy będą również we wnętrzu, ale pod nimi będą strzałki wskazujące odpowiedni przycisk. W niektórych wozach zostały bowiem fabrycznie zamontowane na słupkach po dwa guziki - STOP oraz DRZWI. Tylko drugi z nich jest do otwierania drzwi. Ten pierwszy służy do powiadamiania kierowcy o konieczności zatrzymania się na przystanku na żądanie - tłumaczy Ziółkowski i apeluje o uważne czytanie informacji i wskazań strzałek umieszczonych na naklejkach.   Jeśli nie ma guzika Jeżeli w jakimś autobusie nie będzie żadnych naklejek związanych z ciepłym guzikiem (dotyczy to jedynie niewielkiej części pojazdów MPK), oznacza to, że tam wciąż obowiązują dotychczasowe zasady otwierania drzwi bezpośrednio przez kierowców. - W niektórych pojazdach nie ma przycisków tylko przy przednich drzwiach. Zasada jest zatem prosta - jeśli dane wejście jest oznakowane naklejkami, należy wtedy skorzystać z przycisku, a jeśli nie, to znaczy, że w tym autobusie albo w tych drzwiach systemu nie ma. Sukcesywnie będziemy jednak dążyć do tego, aby takich wyjątków w przyszłości było coraz mniej lub wręcz w ogóle - zapowiada Marek Ziółkowski. Ciepły guzik w autobusach komunikacji miejskiej będzie obowiązywał całodobowo, przez cały rok. - Zimą to ważne, by wnętrza pojazdów nie wychładzały się przez otwieranie bez potrzeby wszystkich drzwi, jeżeli na przystanku czekają np. tylko dwie osoby. Kierowca nie jest w stanie przewidzieć, z którego wejścia będą one chciały korzystać, więc przeważnie musi otwierać wszystkie. Po tych zmianach pasażer sam wybierze, które drzwi otworzy przyciskiem - podkreśla Ziółkowski. Podobnie będzie latem, kiedy dzięki takiemu rozwiązaniu gorące powietrze nie będzie wpadać wszystkimi drzwiami do autobusów z klimatyzowanym wnętrzem (a jest ich stopniowo coraz więcej). Również na pętlach końcowych pojazdy nie będą musiały stać po kilka bądź kilkanaście minut z otwartymi wszystkimi drzwiami. Poprawi to komfort podróży. Ważne uwagi i zastrzeżenia W MZDiK zwracają także uwagę na kolejny szczegół: przyciski obok drzwi każdorazowo uaktywniają kierowcy, wciskając odpowiedni przycisk na swoim pulpicie w kabinie po zatrzymaniu się na przystanku. Po zamknięciu drzwi system jest automatycznie wyłączany, więc nie może być mowy o wyjściu lub wejściu do autobusu, który już ruszył z przystanku bądź zatrzymał się przed sygnalizatorem! Kolejna istotna uwaga dotyczy części najnowszych autobusów, w których fabrycznie jest zainstalowany dodatkowy system automatycznego zamykania drzwi otwartych wcześniej przy pomocy przycisków. - Jeżeli przez kilka sekund nikt nie wsiada albo nie wysiada z pojazdu danym wejściem, to fotokomórka decyduje o samoczynnym zamknięciu drzwi. Poprzedza to sygnał dźwiękowy (pikanie). Apelujemy zatem, by nie wsiadać i nie wysiadać po włączeniu się sygnału ostrzegawczego o zamykaniu drzwi! W takim przypadku należy poczekać, aż drzwi się zamkną i wtedy ponownie je otworzyć. Próba wejścia „na siłę” może skończyć się tak, że skrzydła drzwi najpierw kogoś dotkną i dopiero "odbiją" - wyjaśnia Ziółkowski. Pasażerze, pomóż! Wyjątkiem od stosowania ciepłego guzika mogą być sytuacje, gdy kierowca zauważy na przystanku lub w autobusie pasażera z ograniczoną mobilnością (np. niewidomego, na wózku inwalidzkim, o kulach, bądź w inny sposób niepełnosprawnego), który mógłby nie poradzić sobie z samodzielnym otworzeniem drzwi. - Jeśli w tłumie prowadzący pojazd nie zauważyłby takiej osoby, to apelujemy o pomoc do współpasażerów. Kierowcy mogą ponadto wciąż sami otwierać drzwi na takich przystankach, gdzie z uwagi na bardzo dużą wymianę pasażerów i tak będą oni korzystali ze wszystkich wejść. Ciepły guzik może nie być uruchamiany także wtedy, gdy poproszą o to kontrolerzy biletów. Latem, gdy na zewnątrz będzie więcej niż około plus 15 st. Celsjusza, autobusy bez klimatyzacji mogą stać na pętlach z otwartymi drzwiami, ponieważ kilkuminutowe oczekiwanie mogłoby powodować nadmierne nagrzewanie się wnętrza - zastrzega Ziółkowski. Pasażerze, bądź życzliwy! Wprowadzenie systemu ciepłego guzika poprzedza akcją informacyjną w internecie, poprzez media, w autobusach i na przystankach. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że mimo tego nie do wszystkich pasażerów informacje mogą od razu dotrzeć. Apelujemy zatem o to, aby w przypadku zauważenia osób, które szczególnie w początkowym okresie działania systemu nie będą jeszcze wiedziały, o co chodzi, inni pasażerowie okazywali życzliwość i pomagali wskazać guzik. Ważne jest to, by w takich sytuacjach nie przyglądali się biernie, tylko wyjaśniali, na czym to polega. Samo wyręczenie kogoś w otwarciu drzwi nie sprawi, że ów pasażer będzie w przyszłości wiedział, jak się zachować - uważa Marek Ziółkowski. Ewentualne nieprawidłowości w działaniu systemu ciepłego guzika w autobusach należy zgłaszać bezpośrednio do dyspozytorów poszczególnych operatorów. Dyspozytorzy pracują całodobowo, mają również łączność z kierowcami, więc w sytuacjach spornych można natychmiast się z nimi skontaktować i wyjaśnić daną sprawę. Numery telefonów są na stronie MZDiK. Inne uwagi dotyczące ciepłego guzika można zgłaszać w dni powszednie do działu przewozów pasażerskich  przy ul. Moniuszki 5, tel. 48 365 5193, e-mail: komunikacja@mzdik.pl). kat
Tags