Reklama

Pat w sprawie budżetu Radomia na 2018 rok. Opozycja zrywa rozmowy

25 stycznia 2018

Jak się rozpoczęło, tak szybko się skończyło dzisiejsze spotkanie radnych opozycji z wiceprezydentami Radomia. Po kilku minutach opozycja wyszła z sali, gdzie obradowano. Dlaczego? Marek Szary twierdzi, że zostali oszukani.

 
Uchwalą, nie uchwalą?

Uchwalą, nie uchwalą?

  "Reprezentanci szesnastoosobowej grupy radnych PiS, SLD i „niezależnych” wyszli po 5 minutach ze spotkania - jako powód podano, że nie przygotowaliśmy za nich poprawek, które chcą wprowadzić do budżetu Radomia na 2018 rok. Przygotowanie poprawek to kompetencja radnych w myśl ustawy o samorządzie gminnym. A projekt budżetu miasta przedstawiony przez Prezydenta Radosława Witkowskiego czeka od 15 listopada 2017 roku w Biurze Rady Miejskiej" - napisał na Facebooku wiceprezydent Konrad Frysztak. - Pan prezydent Semik odczytał - na prośbę radnych złożoną na poprzednim spotkaniu  - listę imprez kulturalnych, które się odbywają w mieście, dał ten protokół przewodniczącemu Markowi Szaremu. Ale moim zdaniem sprawa rozeszła się o to, że wiceprezydenci zorganizowali dzisiaj konferencję prasową dotyczącą naszych spotkań i tych poprawek do budżetu. I pan radny Szary był bardzo zdenerwowany po tej konferencji prasowej i powiedział, że nie będzie rozmawiał - relacjonuje wiceprzewodniczący rady miejskiej Wiesław Wędzonka (PO). Przyznaje, że nie wie, co będzie dalej. - Nawet nie wiem, która strona powinna zaproponować podjęcie ewentualnych rozmów - mówi. Zdaniem Wędzonki zorganizowanie konferencji nie powinno być przyczyną zerwania rozmów. - Mieszkańcy mają prawo do informacji, a jest tak, że nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi: co to jest ten budżet, do czego on jest komu potrzebny. Prezydent ma prawo informować społeczeństwo o ważnych wydarzeniach, tak jak i każdy radny ma obowiązek kontaktowania się z wyborcami. Sam występowałem w radiu i telewizji i mam swoje zdanie na ten temat. Również radni opozycji zabierali głos w tej sprawie - podkreśla radny Platformy. Marek Szary: Oszukali nas - Z tego, co na tej konferencji usłyszeliśmy wynika, że wiceprezydenci pozwolili sobie na komentowanie rzeczy, o których mieliśmy dopiero rozmawiać dzisiaj. Oszukali nas, mieli nam najpierw "przydzielić" człowieka, który pomógłby zapisać nasze propozycje w poszczególne rozdziały budżetu. Na pierwszym spotkaniu padło nawet nazwisko tego człowieka, ale na następnym usłyszeliśmy, że jednak zrobią to pracownicy merytoryczni. Dziś dowiadujemy się, że o niczym takim nie wiedzą. To wyjątkowo nielojalne, zwołać konferencję i pluć na nas, zanim się z nami rozmawiało - oburza się szef klubu radnych PiS Marek Szary. Według radnego Prawa i Sprawiedliwości, upublicznianie wniosków opozycji było przedwczesne, bo radni przemyśleli pewne sprawy i z niektórych propozycji się wycofali. Mimo takiego rozwoju sytuacji Szary zapewnia, że opozycja jest zdecydowana uchwalić budżet z wniesionymi przez nią poprawkami. - Nie dali nam pracownika, spróbujemy sami, skorzystamy z pomocy innych prawników, może z innych gmin. Zawłaszczyli sobie pracowników urzędu, a mają obowiązek szczególnie radnym pomagać - oskarża Szary. Nie podoba mu się, że w rozmowach nie uczestniczy prezydent Witkowski. - Pojechał sobie - wypomina. (Prezydent jest na urlopie). Marek Szary deklaruje, że do wtorku, czyli terminu sesji, opozycja zamierza wprowadzić do projektu budżetu ostateczne poprawki. - Uważamy, że dla miasta nie jest dobre, aby budżet układała Regionalna Izba Obrachunkowa. A prezydent i jego zastępcy tak się zachowują, jakby tego chcieli - twierdzi Szary. Bożena Dobrzyńska        
Tags