Pełna kultura już od holu

Obydwa hole, zarówno ten dolny jak i górny prowadzące do sali koncertowej w Urzędzie Miejskim, nie należały do reprezentacyjnych. Białe ściany, z biegiem lat zmieniające odcienie szarości na coraz to ciemniejsze, odpadające tynki. Zmienił to gospodarz sali - Radomska Orkiestra Kameralna. - Prace miały charakter kosmetyczny, odświeżyliśmy ściany - zostały odmalowane i wzmocnione. Stare tynki musiały być skute, bo zagrażały bezpieczeństwu gości i muzyków - tłumaczy dyrektor orkiestry Maciej Żółtowski.
W miejsce szarych, pojawiły się przyjemniejsze dla oka kolory. - Postawiliśmy na ciepłe barwy, pastelowe m.in. brzoskwiniowe, żółte, fiolety. Nałożyliśmy także tynki strukturalne, które ładnie się komponują ze ścianami. Szatnie również zyskały, też są odświeżone. Będzie przyjemniej czekać w kolejce po numerek - żartuje M. Żółtowski.
Podczas prac nie obyło się bez kilku niespodzianek. - Zaskoczyła nas mozaika, która znajdowała się na holu. Chcieliśmy ją odnowić i wyczyścić. Jednak nie udało się, ponieważ pod spodem była skorodowana, nie trzymała się tynku. Musieliśmy ją usunąć, a na jej miejsce położyć tynk.
Dyr. Żółtowski snuje już kolejne plany. - Chcemy w przyszłości odtworzyć akustykę sali, z której w latach sześćdziesiątych słynęła. Rozmawiamy na ten temat z władzami miasta, liczymy na ich pomoc. Jednak według wstępnych wyliczeń potrzebujemy na to ok. 20 mln złotych, a tyle nie mamy, miasto również. Liczymy na inwestora zewnętrznego. Radom to duże miasto, zasługuje na piękną salę koncertową - sumuje Maciej Żółtowski.
Na prace wydano ponad 185 tys.zł. Pieniądze na remont pochodziły z budżetu ROK.
(gmar)