„Pewnego razu na Dzikim Wschodzie” w KDF Resursy
Dziś (12 bm.) w KLubie Dobrego Filmu Resursy obejrzymy film „Pewnego razu na Dzikim Wschodzie” w reżyserii Hinera Saleema. Seanse o godz. 12 i 18.
Baran (Korkmaz Arslan) to bohater zakończonej sukcesem kurdyjskiej wojny
o niepodległość. Ponieważ nadeszły wyczekiwane czasy pokoju, pracuje
jako komendant w stołecznym komisariacie. Miejsca długo tam nie
zagrzeje. Po absurdalnej egzekucji przeprowadzonej na łkającym mordercy,
mężczyzna zaczyna czuć niesmak do dzierżonej przez siebie odznaki.
Rezygnuje ze wspinania się po szczeblach kariery i postanawia wyjechać
do zapomnianego przez Boga, przygranicznego miasteczka dzielącego Turcję
i Iran - do mekki wszelkiej maści przemytników. Tam spotyka Govend
(Golshifteh Farahani), zjawiskową młodą dziewczynę, która mimo sprzeciwu
ojca i wrogości dwunastu swoich braci odrzuca wizję zamążpójścia i
zostaje nauczycielką. Zmrożona niechęcią lokalnych rodziców upiera się,
by pracować u podstaw i nauczyć dzieci czytania i pisania. Jej
niezależność i niekobieca wola walki zamieniają ją w kozła ofiarnego
przygranicznej społeczności. Jednej z ciemnych, kurdyjskich nocy
dziewczyna zostaje zaatakowana. Schronienie może jej dać tylko
posterunek policji i... Baran. Kiedy mężczyzna staje w obronie kobiety
słyszy od jej ojca, że Govend zachowuje się niemoralnie i sama jest
sobie winna. Młodą, zbuntowaną przeciw tradycji nauczycielkę, chce
upokorzyć także szef grupy lokalnych przemytników szmuglujących alkohol z
Kurdystanu do Iranu i Iraku. Aziz Aga (Tarik Akreyi) pozbył się już
poprzedniego szeryfa, więc naturalną koleją rzeczy, Baran jest też jego
celem. W takiej sytuacji mężczyzna staje ramię w ramię z kobietą i
kolejny raz wyrusza do walki - tym razem z tradycją, bezprawiem,
przemocą i społeczną nierównością. A romans między nim a Govend? Rozwija
się! Na wzór tego, który łączył Johna Wayne'a i Katharine Hepburn w
"Rooster Cogburn" Stuarta Millara.
Żródło: www.filmweb.pl