Pijany kierowca chciał wieźć dzieci
Kierowca autokaru, który miał jechać do Zakopanego był pijany. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. W drogę wyruszył inny, wyznaczony przez przewoźnika kierowca.
Autokar miał wyjechać w minioną sobotę rano z ul. Grzybowskiej, ale
opiekunowie dzieci poprosili policjantów z radomskiej drogówki o
sprawdzenie czy stan techniczny autobusu gwarantuje bezpieczne dotarcie
do celu. - I chociaż ten nie budził zastrzeżeń, to na niebezpieczeństwo
uczestnicy wycieczki mogli być narażeni przez kierowcę pojazdu. Po
przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu
okazało się, że mężczyzna ma 0,2 promila alkoholu. Tłumaczył, że dzień
wcześniej wypił kilka piw. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Przewoźnik wyznaczył innego kierowcę, po czym dzieci mogły odjechać na
wycieczkę w góry - mówi Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
(kat)