PiS i PO były bliskie koalicji programowej
Wójcik tak jednak interpretuje zmianę na stanowisku przewodniczącego (przypomnijmy Wędzonkę zastąpił Waldemar Kordziński): - Dochodzą nas słuchy, że pan Wędzonka został odwołany za zbliżenie do Prawa i Sprawiedliwości, a to znaczy że pozostali radni nie są zainteresowani tą współpracą. uważam pna Kordzińskiego za osobę rozsądną.
Wójcik podkreśla, że PiS nie rozmawiał z Po o koalicji, ale wspólnie obu partiom udało się sporo rzeczy rozwiązać. - Przypominam, że to ja wprowadziłem jeszcze w poprzedniej kadencji prezydia rady, w których uczestniczyli wszyscy szefowie klubów - podkreśla przewodniczący. Zaznacza jednak, że przyszła nowa osoba (czyli Piotr Szprendałowicz - przyp. autorki), która "przeniosła standardy z sejmiku mazowieckiego" i PiS się na to nie zgadza.
Dariusz Wójcik zaznacza, że "tak naprawdę" PiS zawarł koalicję z całą opozycją. - Bo jak można nazwać to, że podzieliliśmy się komisjami w radzie z opozycją? Jej przedstawiciele kierują komisjami - mówi przewodniczący. Zapewnia, że współpraca z Platformą była dobra " i poprawiała się" właśnie dzięki Wędzonce. - Prezydent jeździł z radnymi Platformy do ministerstw, pan Wędzonka umawiał go na spotkania z minister Kopacz - wylicza Wójcik.
- Nikt nie mówi o formalnej koalicji, ale o współpracy przy konkretnych celach. I była szansa na zawarcie porozumienia programowegeo w sprawach ważnych dla Radomia, np. obwodnicy - precyzuje szef klubu radnych PiS Jakub Kowalski. Jego zdaniem, taka współpraca pozwalała prezydentowi Kosztowniakowi "otwierać pewne drzwi, które do tej pory może były lekko uchylone, ale często też zamknięte". - Mamy nadzieję, że nowy przewodniczący także nie będzie odmawiał spotkań prezydentowi i w momencie, gdy prezydent go o to poprosi, będzie pośredniczył w umawianiu ważnych spotkań i lobbowaniu na rzecz ważnych projektów - łlumaczy Kowalski.
Bożena Dobrzyńska