PiS: – Likwidują oddział na Józefowie. Szpital: – Powiększamy!
- Sprawdza się to, przed czym ostrzegaliśmy już wcześniej. Ze szpitala
na Józefowie najpierw wyprowadzono usługi sprzątające, zlikwidowano
pralnię i kuchnię, teraz placówka zapowiada płatne usługi – mówi poseł
Marek Suski. Przestrzega, że od tego właśnie się zaczyna „kręcenie lodów
w służbie zdrowia, które doprowadzi do sprzedaży szpitala za bardzo
niską cenę” - Zapowiedzi wykonywania komercyjnych usług to sygnał dla
NFZ do zmniejszania kontraktu, to przekroczenie pewnej granicy –
twierdzi poseł. Przypomina, że jego partia jest za zmianami, ale z myślą
o pacjentach.
Radomscy politycy Prawa i Sprawiedliwości obawiają
się też zwolnień wśród załogi. – Ma ona gwarancje zatrudnienia na rok.
Ale podobnie było w Łącznikach, a fabryka upadła. W szpitalu też skończy
się wypowiedzeniami – uważa Marek Suski.
Zlikwidują ważny oddział?
- Spółka, jaka jest
teraz szpital będzie musiała ograniczać usługi nierentowne. Już
słyszeliśmy o planach likwidacji jednego, ważnego oddziału – podkreśla
wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Nie chce jednak zdradzić, o
jaki oddział miałoby chodzić.
Ale PiS nie tylko krytykuje.
Proponuje: - Do wniosku prezydenta Kosztowniaka, który zabiega w ramach
RIT o finansowe wsparcie dla szpitala miejskiego, należy dopisać także
szpital mazowiecki. Byłyby pieniądze na nowy sprzęt i funkcjonowanie –
wylicza Marek Suski. Zapowiada, że PiS będzie apelować o to do
marszałka Struzika i marszałek Ewy Kopacz.
MSS: - Powiększamy
- Nic nie likwidujemy.
Wprost przeciwnie, chcemy powiększyć onkologię o 20 łóżek. Teraz
pacjenci musza leżeć na korytarzu, a są to przecież pacjenci specjalni.
Wystąpiliśmy do NFZ o zwiększenie kontraktu; zgodnie z zaleceniem
Funduszu wniosek mamy ponowić po zakończeniu I kwartału – zapewnia
zastępca dyrektora w MSS Bożenna Pacholczak.
Przyznaje, że
szpital uruchomił usługi komercyjne, ale tylko w poradni
urologicznej, bo innymi większego zainteresowania na razie nie ma. –
Jeśli będzie zapotrzebowanie, to będzie można u nas wykonać odpłatnie
badanie rezonansem i tomograficzne – dodaje dyr. Pacholczak,
podkreślając jednocześnie, że takie usługi wykonuje w Radomiu coraz więcej prywatnych
placówek.
Po internie nikt nie płakał
MSS jest zainteresowany pieniędzmi unijnymi w ramach RIT. – Od razu, gdy dowiedzieliśmy się, że prezydent Kosztowniak złożył wniosek dotyczący RSS oraz placówek w Iłży i Pionkach, wystąpiliśmy z propozycja włączenia nas do tego projektu. Nasz szpital starzeje się – mamy ogromne potrzeby jeśli chodzi i o sprzęt, i informatyzację, i modernizację energetyczna – wylicza Bożenna Pacholczak. Ubolewa, że nikt nie robił rabanu, gdy w szpitalu przy Tochtermana po remoncie oddział wewnętrzny zmniejszył się o 12 łóżek. – Nikt nie płakał, bo interna jest mało opłacalna – komentuje wicedyrektorka MSS.
Bożena Dobrzyńska